Najpierw bulimia, potem anoreksja. Polski skoczek powiedział o końcu kariery

Archiwum prywatne / Na zdjęciu: Fabian Malik
Archiwum prywatne / Na zdjęciu: Fabian Malik

Przez chorobę musiał zostawić sport. A przecież rywalizował z Kamilem Stochem, uchodził za jedną z nadziei polskich skoków narciarskich. - Anoreksja była moim narkotykiem - przyznaje Fabian Malik.

W tym artykule dowiesz się o:

Dziś uczy WF-u w szkole podstawowej i rozwija karierę międzynarodowego sędziego FIS-u. W wieku 34 lat staje się jednym z najważniejszych polskich arbitrów. Sędziował już podczas Turnieju Czterech Skoczni. Kolejnym krokiem mogą być mistrzostwa świata i igrzyska olimpijskie.

Do swoich sukcesów doszedł niezwykle wyboistą drogą. Aby dalej latać na nartach, w wieku 16 lat nieustannie zbijał wagę. Przez to wpadł w bulimię. Potem anoreksję. Problemy pokonał dzięki rodzinie, z której zresztą pochodzi kilku znakomitych skoczków.

Dawid Góra, WP SportoweFakty: Pana uczniowie wiedzą, że mają lekcje z byłym rywalem Kamila Stocha?

Fabian Malik: Tak, część uczniów bardzo interesuje się skokami i sportem w ogóle. Zadają pytania o Kamila, pytają, czy znam go osobiście, jak wyglądają nasze relacje, czy często się widujemy. Odpowiadam, że rozmawiamy na stopie koleżeńskiej.

ZOBACZ WIDEO: Halvor Egner Granerud zaczynał w ogrodzie. Pierwsze skoki na prowizorycznym obiekcie

Dzisiaj uczy pan WF-u, ale gdyby kariera potoczyła się inaczej, może właśnie wracałby pan z mistrzostw świata.

Trudno powiedzieć, czy właśnie tak by to wyglądało. Na pewno w młodości o tym marzyłem. Okazało się, że był mi pisany inny los. Nie wracam do tego. Uczę w szkole, jestem sędzią FIS-u i nie żałuję swojego życia.

Podobno do Stocha brakowało panu niewiele.

Nasz rocznik był wyrównany. Wielu zawodników skakało na podobnym poziomie, dlatego trenerzy byli przekonani, że zawodnicy urodzeni w 1987 roku będą osiągać sukcesy. Czołówka liczyła wtedy dziesięciu skoczków. W tym Kamila Stocha i Piotra Żyłę.

Co decyduje o tym, że im się udało, a pozostałych nazwisk nigdy nie usłyszeliśmy?

Detale. Wystarczy, że trafi się poważniejsza kontuzja i dwa lata jest się wyłączonym ze sportu. Zaległości w tym wieku trudno odbudować. Przykładem jest Gregor Schlierenzauer. Musiał przerwać karierę, ale wrócił, bo uwielbia skakać. Z tym że nigdy nie odbudował formy sprzed lat.

Kolejnym powodem mogą być prywatne losy zawodników, jak choćby sytuacja materialna. Ale nie ma co tego dotykać. Nikt nie wie, co by było, gdyby. Nie wiadomo nawet, co kieruje naszym losem.

To znaczy?

Czy jest jakiś odgórnie zapisany plan. Wielu moich kolegów w młodym wieku po prostu musiało iść do pracy, bo nie mieli z czego żyć. Pozakładali rodziny i musieli zrezygnować ze sportu.

U pana powód rezygnacji ze sportu był zupełnie inny.

To prawda. Jedną z przyczyn była kontuzja. Drugą - choroba. Przez czynniki zewnętrze dostałem zakaz uprawiania sportu. Potem zaległości były już za duże.

Zakaz?

Zawodnicy są badani co pół roku. Lekarz podbija pieczątkę. W ten sposób decyduje, czy sportowiec jest gotowy do treningów i zawodów. Jeśli nie, trzeba zrezygnować albo przerzucić się na sport amatorski. Ostatnio sporo było przypadków choćby zasłabnięć czy zawałów serca u piłkarzy. Nawet u zdrowej osoby trudno przewidzieć takie sytuacje, a co dopiero u takiej, która ma problemy ze zdrowiem. W skokach bada się choćby pracę serca, wydolność czy parametry wzrostu do wagi.

O pana przyszłości zaważyła psychika.

Miałem problem z wagą, a wówczas nie było przeliczników BMI, więc zawodnicy próbowali ważyć jak najmniej. U mnie zrzucanie wagi skończyło się najpierw bulimią, a potem anoreksją. Lekarz zauważył diametralną różnicę w proporcjach wzrostu do wagi i podjął decyzję o zawieszeniu. Po dwóch latach organizm był znacznie słabszy. Nie byłem w stanie nadrobić choćby siły mięśni nóg.

Ile pan ważył?

W wieku 16 lat przy wzroście 180 cm - średnio 56 kg. W najgorszym momencie 52.

I wciąż nie był pan zadowolony ze swojej wagi?

Dokładnie tak. W tamtych czasach anoreksja była przypadłością wielu zawodników. FIS, aby ograniczyć ten problem, wprowadziła przepisy BMI, czyli dokładnie określony stosunek wzrostu do wagi. Uważam, że to był jeden z najlepszych pomysłów federacji w historii.

Gdyby BMI było odpowiednie, skakałby pan dalej?

To bardzo prawdopodobne. Doszedłbym do pewnej granicy i być może choroba by nie przyszła. Anoreksja uzależnia. Kiedy chory zaczyna się odchudzać i wpada w pewien rytm, zaczyna go cieszyć każde 100 gramów mniej. To był mój narkotyk. Nie chodziło o dobre samopoczucie, tylko niższy wynik na wadze.

Szybko przeszedł pan z bulimii w anoreksję?

Tak. Bulimia sprawiała, że jadłem normalnie, ale potem wymuszałem wymioty. Anoreksja to jest z kolei automatyczna niechęć do jedzenia. W pewnym momencie po prostu przestałem odczuwać jakąkolwiek stratę z powodu niejedzenia.

Obecnie jest pan zdrowy?

Nie, z anoreksji się nie wychodzi.

Jak z alkoholizmu?

Dobre porównanie. Ona cały czas siedzi gdzieś w głowie, człowiek myśli o wadze i tym, ile je. Najważniejsze, że nie odczuwam już wstrętu do jedzenia. Odzyskałem normalną wagę, czuję się dobrze. Jeżdżę na nartach, gram w piłkę w lokalnym klubie i nie mam żadnych problemów z siłą i kondycją. Stosuję się jednak do zaleceń lekarzy, a mianowicie nie ważę się prawie w ogóle. Nie mam w domu wagi, aby nie prowokować takich myśli.

Kiedy koledzy po zajęciach sportowych namawiają mnie, abyśmy się zważyli, odmawiam. Tak, jak alkoholik odmawia np. kufla piwa.

Co, poza skokami, zabrała panu anoreksja?

Cały rozwój sportowy, bo zawsze grałem też w piłkę. Musiałem jednak przerzucić się na amatorstwo. Poza tym na szczęście nic. Mam bardzo zżytą rodzinę, mogłem liczyć na bliskich. Dostałem też pomoc ze szkoły w postaci kilku spotkań z psychologiem. Specjalista sam jednak stwierdził, że dzięki rodzinie wyjdę z tego bez pobytu w ośrodku.

Ma pan bardzo sportową rodzinę. Tata Janusz Malik również był skoczkiem, startował nawet na igrzyskach. Ale jeszcze bogatszy dorobek ma pana dziadek Józef Przybyła. Sześć razy wywalczył mistrzostwo Polski, w Turnieju Czterech Skoczni zajął piąte miejsce.

Najbardziej wspierał mnie dziadek, bo cały czas był w domu, mógł pomóc mi w samokontroli. Tata jeździł ze mną na badania. Zawsze mogłem na nich liczyć. Zdarza się, że w przypadkach anoreksji rodzina chowa się przed problemem. U mnie sprawa była jasna od samego początku - z kłopotami walczymy wspólnie. Jesteśmy razem na dobre i na złe.

Jako młody skoczek był pan zapatrzony w tatę i dziadka?

W naszym domu od zawsze dużo mówiło się na temat skoków. Co weekend siadało się przed telewizorem i oglądało konkursy. Skakali prawie wszyscy wujkowie. Trenowanie skoków było więc dla mnie naturalną koleją rzeczy. Ale nikt nigdy na mnie nie naciskał.

Ze skokami nigdy pan na dobre nie skończył. Poza pracą w żywieckiej szkole podstawowej "Cervantes" jest pan międzynarodowym sędzią FIS-u.

Od samego początku wiedziałem, że zostanę przy skokach. Praca sędziego przynosi mnóstwo satysfakcji.

Fabian Malik w wieży sędziowskiej. Drugi od lewej
Fabian Malik w wieży sędziowskiej. Drugi od lewej

Jakie były najważniejsze zawody, jakie pan sędziował?

W tym sezonie sędziowałem podczas Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen. Moim marzeniem jest jechać na igrzyska olimpijskie. Nie mogę jako zawodnik, więc może uda się w roli sędziego. Sytuacja jest podobna, jak z wynikami sportowymi. Zbiera się punkty za poszczególne zawody i jest się coraz wyżej na liście najlepszych sędziów. Na mistrzostwa świata i igrzyska nominacje wysyła FIS.

Jest pan blisko realizacji marzenia?

Wydaje mi się, że tak. Na TCS nie bierze się sędziów z przypadku. Pekin jest już jednak poza moim zasięgiem - sędziowie otrzymują nominację na tak duże zawody z dwuletnim wyprzedzeniem. Ale może pojadę za pięć lat do Mediolanu? Kto wie.

Paradoksalnie rozbrat ze sportem wytyczył właściwą drogę?

Chyba tak. Dlatego nie narzekam. Nie mogę sobie niczego zarzucić. Jako zawodnik przeżyłem świetne lata, poznałem multum wspaniałych ludzi, zwiedziłem trochę świata. Teraz mam rodzinę, ośmiomiesięczną córeczkę. Do tego mogę się rozwijać zawodowo. Wszystko wspaniale się ułożyło.

Mistrzostwa świata dobiegły końca. Sprawdź klasyfikację medalową >>

Komentarze (4)
avatar
Pawel sverige
9.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Miło przeczytać szczery wywiad o ciekawych ludziach! Tym bardziej że się poznaliśmy na kursie FIS :) pozdrawiam 
avatar
highlander85
9.03.2021
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
"Dzięki" Fabian za 18,0 za drugi skok dla Andrzeja Stękały. Gdybyś dał 18,5 - to by wygrał. 
avatar
darek pe
9.03.2021
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Fajny wywiad, Fabian Malik jest bardzo inteligentny i zapewne zrobi i tak jeszcze kariere, juz teraz nadaje sie na szefa PZN . 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.