O tej porze jeszcze nie skakali. Szykuje się historyczny sezon

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Kamil Stoch

• Rewolucja w świecie skoków. Tego jeszcze nie było

38 konkursów, w tym 32 indywidualne - tak brzmi propozycja rywalizacji w PŚ w sezonie poolimpijskim. Puchar Świata miałby rozpocząć się 19 listopada 2022 roku w Niżnym Tagile. 3 i 4 grudnia planowane są zawody w Wiśle, a 21 i 22 stycznia w Zakopanem.

Co jednak zaskakuje najmocniej, Puchar Świata 2022/23 miałby zakończy się w... kwietniu. O tej porze skoków jeszcze nie było i jeśli rzeczywiście się odbędą, skoczków czeka najpóźniejsze zakończenie sezonu w historii. Tradycyjnie ma się ono odbyć na mamucie w Planicy - od 31 marca do 2 kwietnia.

[h2]Wstępny terminarz Pucharu Świata w sezonie 2022/2023[/h2]

19-20 listopada - Niżny Tagił (Rosja), HS134
26-27 listopada - Ruka (Finlandia), HS142
3-4 grudnia - Wisła (Polska), HS134 (3 grudnia - drużynowy)
10-11 grudnia - Titisee-Neustadt (Niemcy), HS142
17-18 grudnia - Engelberg (Szwajcaria), HS140
29 grudnia - Oberstdorf (Niemcy), HS137 (Turniej Czterech Skoczni)
1 stycznia - Garmisch-Partenkirchen (Niemcy), HS142 (Turniej Czterech Skoczni)
4 stycznia - Innsbruck (Austria), H128 (Turniej Czterech Skoczni)
6 stycznia - Bischofshofen (Austria), HS142 (Turniej Czterech Skoczni)
14-15 stycznia - Sapporo (Japonia), HS137
21-22 stycznia - Zakopane (Polska), HS140 (22 stycznia - drużynowy)
28-29 stycznia - Bad Mitterndorf (Austria), HS235 (loty)
3-4 lutego - Willingen (Niemcy), HS147 (3 marca - mikst)
11-12 lutego - Iron Mountain (USA), HS133
18-19 lutego - Rasnov (Rumunia), HS97 (19 lutego - mikst)
21 lutego - 5 marca - MŚ Planica (Słowenia)
11-12 marca - Lahti (Finlandia), HS130 (11 marca - drużynowy)
18-19 marca - Oslo (Norwegia), HS134 (Raw Air)
21 marca - Lillehammer (Norwegia), HS140 (Raw Air)
23 marca - Trondheim (Norwegia), HS140 (Raw Air)
25-26 marca - Vikersund (Norwegia), HS240 (Raw Air, loty)
31 marca - 2 kwietnia - Planica (Słowenia), HS240 (loty, 1 kwietnia - drużynowy)

Czytaj także:
- Daniel Andre Tande wraca do rywalizacji na najwyższym poziomie. Wielka szansa przed Granerudem
- Ma dość. Gwiazdor odchodzi ze skoków