Zdyskwalifikowani, za nieprzepisowe buty, zostali 14. w konkursie Piotr Żyła oraz 34. Stefan Hula.
Decyzja o dyskwalifikacji polskich skoczków pojawiła się dość późno, dobrych kilkadziesiąt minut po tym, jak jury podjęło decyzję o zakończeniu zawodów po pierwszej serii.
W sobotę w Willingen rządził wiatr. Podmuchy pod narty były mocne, momentami przekraczały nawet 8 m/s. Do tego momentami wiało z boku. Mimo to jury na siłę przeprowadziło jedną serię, w której większość Biało-Czerwonych, poza zdyskwalifikowanym ostatecznie Żyłą, nie trafiła na dobre warunki.
Mistrz świata jako jedyny skakał z mocnym wiatrem pod narty i uzyskał 130 metrów, co dało mu 14. miejsce. Ostatecznie, za nieregulaminowe buty, jego wynik anulowano. I tak o jedno miejsce awansowali Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki, którzy ostatecznie zajęli 21. oraz 27. miejsce.
Jednoseryjne zawody wygrał Ryoyu Kobayashi przed Halvorem Egnerem Granerudem i Mariusem Lindvikiem. Cała trójka trafiła na bardzo mocny wiatr pod narty i świetnie to wykorzystała. Japończyk uzyskał 145 metrów, Granerud 143 metry, a Lindvik 137 metrów.
W niedzielę drugi konkurs w Willingen. Początek o 15:15. Transmisja w TVN, Eurosporcie 1 oraz na WP Pilot.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał! "Bramka stadiony świata"