Nie tylko Biegun. Oto inni sensacyjni zwycięzcy konkursów Pucharu Świata.
Ogromny sukces 19-latka z Gilowic jest z całą pewnością jednym z wiodących wydarzeń ostatnich dni. Niespodziewane zwycięstwa w zawodach PŚ zdarzały się także innym, mniej uzdolnionym skoczkom.
Stephan Hocke - Engelberg, 15.12.2002r.
O Niemcu zrobiło się głośniej, kiedy podczas letniej GP w sezonie 2001 zajął 9-tą lokatę na skoczni w Sapporo. Dla niespełna 18-latka był to ogromny sukces, zważywszy na fakt, iż nigdy wcześniej nie miał okazji do startów w pierwszej kadrze reprezentacji Niemiec. Dobre wyniki na igielicie (ostatecznie 22 pozycja w klasyfikacji generalnej), zaowocowały powołaniem na pierwszy period nadchodzącego sezonu zimowego.
Hocke zmagania na śniegu zaczął nadspodziewanie dobrze. W Kuopio był siódmy i piąty. Już podczas kolejnych zawodów w ojczystym Titisee-Neusatdt, zajął trzecie miejsce, ustępując jedynie takim asom, jak Adam Małysz i Martin Schmitt. Największy indywidualny sukces czekał jednak na Niemca kilka dni później. W szwajcarskim Engelbergu sobotnie zmagania zakończyły się tryumfem 18-latka, który już nigdy później nie stanął na podium zawodów PŚ.
W lutym 2002 roku Hocke odebrał złoty medal igrzysk olimpijskich za start w drużynie. W pamiętnym konkursie reprezentacja Niemiec w składzie Schmitt, Hannawald, Uhrmann, Hocke - pokonała Finów o zaledwie 0,1 pkt.
Przed rokiem zawodnik postanowił zakończyć sportową karierę. Jego rekord życiowy to 208,5 metra. Odległość tą osiągnął przeszło osiem lat temu w Planicy.
Nowy sezon skoków narciarskich. Oglądaj na żywo w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).
Nowy sezon skoków narciarskich. Oglądaj na żywo w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).
-
nadwrażliwość zębów Zgłoś komentarzże to zwycięstwo nie było zwykłym przypadkiem. Yumoto nie jest zawodnikiem wybitnym, ale w tamtym sezonie bywał w dziesiątce. A Urbanc... mówimy o gościu, który przez całą karierę punktował 5 razy i zdobył 132 punkty. To była sensacja, choć wówczas przyćmiona tragedią Jana Mazocha.
-
arik Zgłoś komentarzI nie należy mylić Roka Urbanca z Rokiem Benkoviciem
-
Grzymisław Zgłoś komentarzbędzie podobnie. Nawet jak nie będzie w 10-tce to przynajmniej regularnie startował i jeszcze zdarzy mu się podium(przypuszczalnie bardzo wiele razy).
-
PatrykZG Zgłoś komentarzDo tego grona warto dorzucić zwycięstwo Tamiego Kiuru.
-
Radosław Gerlach Zgłoś komentarzMyślicie, że byłoby to możliwe, gdyby nie było "rekompensat" ? :)
-
arik Zgłoś komentarzszczęśliwy los trafił mu się jak ślepej kurze ziarno, jeden raz. To coś swiadczy, ze nigdy potem nawet nie wszedl do 30-tki. Co do Krzyśka Bieguna, jak ktoś sie interesuje skokami to wiedział, że młody jest w superformie, na treningach stabilny a poprzedniego dnia w druzynowce skoczyl najlepiej z całej drużyny. Miał oczywiście farta, ze po jego skoku pogoda się pogorszała i nawet ci najlepsi juz nie byli w stanie do niego doskoczyć. Jednak trzeba powiedzieć, że chłopak nie wyskoczył jak Filip z konopii, bo pod względem techniki, talentu, wytrzymałości on dobrze rokuje. A Rok nie rokował ani przedtem ani potem.
-
smok Zgłoś komentarzMnie najbardziej zaskoczył Rok Urbanc.