W tym artykule dowiesz się o:
2010/2011 - Thomas Morgenstern
W naszej analizie wzięliśmy pod uwagę edycje Turnieju Czterech Skoczni rozegrane w bieżącej dekadzie, czyli począwszy od sezonu 2010/2011. Tamta zima bezsprzecznie należała do Thomasa Morgensterna, który wygrał praktycznie wszystko co było do wygrania, z Pucharem Świata i tytułem mistrzem świata na czele.
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!
Austriak był najlepszy także w Turnieju Czterech Skoczni. Jak wyglądała sytuacja po dwóch pierwszych konkursach? Morgenstern prowadził z przewagą blisko czternastu punktów nad Simonem Ammannem. Podczas zawodów w Innsbrucku i Bischofshofen reprezentant gospodarzy nie tylko nie roztrwonił przewagi nad Szwajcarem, ale jeszcze ją znacznie powiększył. Zmiana zaszła za to na trzeciej pozycji, której nie utrzymał Matti Hautamaeki. Miejsce Fina zajął Norweg Tom Hilde.
Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (kwalifikacje w Innsbrucku) we wtorek o godzinie 14:00.
Klasyfikacja po 2. konkursach | 1. Thomas Morgenstern 415,2 | 2. Simon Ammann 401,7 | 3. Matti Hautamaeki 388,7 |
Klasyfikacja końcowa | 1. Thomas Morgenstern 958,8 | 2. Simon Ammann Ammann 928,4 | 3. Tom Hilde 895 |
2011/2012 - Gregor Schlierenzauer
Większość ostatnich edycji Turnieju Czterech Skoczni toczyła się pod dyktando skoczków z Austrii. Nie inaczej było pięć lat temu. Od samego początku najlepiej radził sobie Gregor Schlierenzauer, który wygrał już inauguracyjny konkurs w Oberstdorfie. Austriak był najlepszy także w Garmisch-Partenkirchen i zbudował sobie taką przewagę, że praktycznie już po niemieckich konkursach stał jedną nogą na najwyższym stopniu podium Turnieju.
Schlierenzauer nie zmarnował takiej szansy i bez problemu triumfował w klasyfikacji końcowej. Podczas austriackich konkursów zaszły za to pewne zmiany na kolejnych lokatach. Dobra forma zaprezentowana w Innsbrucku i Bischofshofen pozwoliła na awans na drugie miejsce Thomasowi Morgensternowi. Z najlepszej trójki wypadł za to Daiki Ito.
Klasyfikacja po 2. konkursach | 1. Gregor Schlierenzauer 557,8 | 2. Andreas Kofler 535,6 | 3. Daiki Ito 532,3 |
Klasyfikacja końcowa | 1. Gregor Schlierenzauer 933,8 | 2. Thomas Morgenstern 908 | 3. Andreas Kofler 896,9 |
2012/2013 - Gregor Schlierenzauer
Jedyny sezon w drugiej dekadzie XXI wieku, gdy lider po niemieckich konkursach nie utrzymał prowadzenia podczas zawodów w Austrii. Zawody w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen wygrał rewelacyjny Anders Jacobsen, który dość niespodziewanie odzyskał formę ze swoich najlepszych lat. Skoki Norwega wzbudzały kontrowersje - nie brakowało opinii, że dalekie loty to efekt kombinowania ze sprzętem. Na półmetku Jacobsen miał prawie dziesięć punktów przewagi.
Decydujące znaczenie dla końcowych wyników miał konkurs w Innsbrucku. Zdecydowanie najlepszy okazał się wówczas Gregor Schlierenzauer, który triumfował ze znaczną przewagą nad rywalami. Jacobsen miał tymczasem słabszy dzień i zajął dopiero siódme miejsce. W Bischofshofen wrócił co prawda na podium, ale tam też przegrał z Austriakiem, który obronił w ten sposób tytuł z poprzedniego sezonu.
Klasyfikacja po 2. konkursach | 1. Anders Jacobsen 586,3 | 2. Gregor Schlierenzauer 573,8 | 3. Tom Hilde 547,7 |
Klasyfikacja końcowa | 1. Gregor Schlierenzauer 1100,2 | 2. Anders Jacobsen 1087,2 | 3. Tom Hilde 1029,2 |
2013/2014 - Thomas Diethart
Największa niespodzianka ostatnich lat. Mało znany Austriak dołączył do światowej czołówki tylko na jeden sezon, w dodatku tuż przed Turniejem Czterech Skoczni. Na niemieckich obiektach Diethart zbudował sobie przewagę na tyle sporą, że powszechne było przekonanie, że nie straci jej na dobrze znanych sobie skoczniach w ojczyźnie.
Austriak postawił kropkę nad "i" w Bishofshofen, gdzie zajął pierwsze miejsce w zawodach finałowych. Jak się okazało, dwa ostatnie konkursy nie zmieniły niczego w klasyfikacji, gdy porównamy ją z tą po dwóch pierwszych próbach w Niemczech. Za plecami Dietharta uplasowali się Thomas Morgenstern i Simon Ammann.
Klasyfikacja po 2. konkursach | 1. Thomas Diethart 593,4 | 2. Thomas Morgenstern 581,9 | 3. Simon Ammann 580,4 |
Klasyfikacja końcowa | 1. Thomas Diethart 1012,6, | 2. Thomas Morgentern 994,3 | 3. Simon Ammann 992,4 |
2014/2015 - Stefan Kraft
Jak dotąd ostatni triumfator Turnieju Czterech Skoczni pochodzący z Austrii, który zakończył piękną serię zawodników z tego kraju, przez lata będących poza zasięgiem rywali. Kraft nie miał jednak łatwego zadania, gdyż edycja Turnieju sprzed dwóch sezonów była bardzo zacięta i wyrównana.
Austriak jest kolejnym skoczkiem, który plasował się na prowadzeniu już po zawodach w Garmisch-Partenkirchen. Jego przewaga była minimalna i wynosiła zaledwie 1,1 punktu. W swojej ojczyźnie Kraft radził sobie jednak znacznie lepiej niż Peter Prevc. Słoweniec nie tylko nie dogonił lidera, ale jeszcze stracił drugie miejsce na rzecz Michaela Hayboecka.
Klasyfikacja po 2. konkursach | 1. Stefan Kraft 561,9 | 2. Peter Prevc 560,8 | 3. Michael Hayboeck 554,8 |
Klasyfikacja końcowa | 1. Stefan Kraft 1106,7 | 2. Michael Hayboeck 1100,7 | 3. Peter Prevc 1077,2 |
2015/2016 - Peter Prevc
Dominator poprzedniego sezonu był bezsprzecznie największą gwiazdą zeszłorocznego Turnieju Czterech Skoczni. Prevc nie wygrał wprawdzie pierwszego konkursu w Oberstdorfie, ale w Garmisch-Partenkirchen był już najlepszy i objął wówczas prowadzenie w klasyfikacji łącznej.
Zawody w Innsbrucku i Bischofshofen to koncert Słoweńca, który pewnie zmierzał po swoje pierwsze zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni. Prevc wygrał zdecydowanie, uzyskując w dodatku najwyższą notę łączną w całej historii zawodów.
Klasyfikacja po 2. konkursach | 1. Peter Prevc 572,6 | 2. Severin Freund 564,0 | 3. Michael Hayboeck 551,5 |
Klasyfikacja końcowa | 1. Peter Prevc 1139,4 | 2. Severin Freund 1112,9 | 3. Michael Hayboeck 1081,6 |
2016/2017 - ???
Trwa 65. Turniej Czterech Skoczni. Po niemieckich konkursach prowadzi Kamil Stoch, co jest doskonałym prognostykiem w kontekście zawodów w Austrii - na przestrzeni ostatnich sześciu sezonów aż pięć razy zdarzało się, że przodownik na półmetku był następnie końcowym triumfatorem całej imprezy!
Należy jednak pamiętać, że ci liderzy nigdy nie mieli tak małej przewagi jak Polak, lepszy od Stefana Krafta zaledwie o 0,8 punktu. Nasz reprezentant jest jednak w takiej formie, że bez wątpienia stać go na utrzymanie prowadzenia.
Klasyfikacja po 2. konkursach | 1. Kamil Stoch 591,2 | 2. Stefan Kraft 590,4 | 3. Daniel-Andre Tande 584,6 |
Klasyfikacja końcowa | 1. ??? | 2. ??? | 3. ??? |
ZOBACZ WIDEO Rafał Kot: cieszy mnie rywalizacja Maćka z Kamilem Stochem