Polacy między sobą powalczą o Kryształową Kulę? Sprawdź faworytów PŚ w skokach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na kilka dni przed inauguracją nowego sezonu Pucharu Świata w skokach wytypowaliśmy 5 skoczków, którzy naszym zdaniem mają największe szanse na triumf w klasyfikacji generalnej cyklu. W tym gronie jest aż dwóch Biało-Czerwonych.

1
/ 5

W poprzednim sezonie, pod względem drużynowym, to Polacy nie mieli sobie równych. Indywidualnie bezkonkurencyjny był jednak Stefan Kraft. Do nowego cyklu Pucharu Świata Austriak przystępuje w roli obrońcy tytułu i nadal jest postrzegany jako jeden z faworytów. W tegorocznym letnim sezonie Kraft nie błyszczał, ale nigdy nie był wybitnym specjalistą od skakania na igielicie.

Austriak stoi jednak przed trudnym zadaniem. W sporcie zdecydowanie łatwiej jest wejść na szczyt niż się na nim utrzymać. Adam Małysz, Martin Schmitt czy Matii Nykaenen, czyli jedni z najwybitniejszych skoczków wszech czasów, potrafili wygrywać rok po roku Kryształową Kulę. Czy dołączy do nich Austriak? Przekonamy się za kilka miesięcy.

2
/ 5

Od lat o Niemcu mówi się jako o wielkim talencie w skokach narciarskich. Przez kilka sezonów, poza pojedynczymi konkursami, Wellinger nie potrafił potwierdzić tych opinii. Przełamanie przyszło w poprzedniej edycji Pucharu Świata, a konkretniej od zawodów w Wiśle. Z 15 konkursów tylko dwukrotnie podopieczny Wernera Schustera nie stanął na podium. Tak świetne wyniki pozwoliły mu zająć 4. miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu, najwyższe w karierze.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Rosjanka, która jest najlepszą reklamą MŚ 2018

W kolejnej edycji Wellingera również należy umieścić wśród faworytów. Na początku sezonu letniego skoczek zmagał się z kontuzją. Wicemistrz świata z Lahti wrócił jednak pod koniec Grand Prix i zaprezentował bardzo wysoką formę (4. miejsce w Hinzenbach i 2. pozycja w Klingenthal). Wellinger od początku zimowego sezonu powinien być w ścisłej czołówce i jeśli na przeszkodzie nie staną kłopoty zdrowotne stać go na wywalczenie pierwszej Kryształowej Kuli w swojej karierze.

3
/ 5

Wśród Norwegów można wymienić dwóch skoczków, których stać w najbliższym sezonie na walkę o triumf w Pucharze Świata. Mowa o Danielu Andre Tande i Johannie Andre Forfangu. Stawiamy na pierwszego z wymienionych. Dlaczego?

Poza wpadką w finałowym konkursie 65. Turnieju Czterech Skoczni Tande skacze równiej od Forfanga. Co więcej pokazał także niezłą odporność psychiczną po tym turnieju, bowiem po przegranej na finiszu z Kamilem Stochem, wrócił w dobrej formie do Pucharu Świata, zajmował miejsca w czołowej dziesiątce i obronił 3. pozycję w klasyfikacji generalnej. Tande dobrze znosi rolę lidera reprezentacji Norwegii, z którą nadal będzie musiał radzić sobie po kolejnej poważnej kontuzji Kennetha Gangnesa.

4
/ 5

Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi latem nie błyszczał. Tak trzeba jednak powiedzieć o wielu edycjach Grand Prix w jego wykonaniu. Sam Kamil Stoch podkreśla, że nie czuje się idealnie na igielicie i czeka przede wszystkim na śnieg. Na nim odnajduje się jak ryba w wodzie, co udowodnił wielokrotnie, chociażby przed rokiem. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Polak zajął 2. miejsce.

Przed zawodnikami sezon olimpijski. Wielu polskich kibiców marzy żeby powtórzyła się sytuacja sprzed czterech lat, gdy Stoch najpierw triumfował na igrzyskach, a później siłą rozpędu sięgnął w Planicy po Kryształową Kulę. Polaka stać na powtórzenie takich sukcesów, tym bardziej że - jak zapowiada sam Apoloniusz Tajner - Stoch już na początku sezonu może być w wysokiej formie, co nie zawsze było normą w jego przypadku.

5
/ 5

Wśród faworytów najbliższej edycji Pucharu Świata nie mogło zabraknąć skoczka, który latem nie dał najmniejszych szans rywalom. Mowa oczywiście o Dawidzie Kubackim, który w tegorocznym Grand Prix wygrał 5 konkursów, czyli wszystkie w których wziął udział.

Coraz śmielej można postawić tezę, że Stefan Horngacher znalazł sposób na dalekie skakanie nowotarżanina. Od lat o Kubackim mówiło się, że ma duży potencjał, który zwłaszcza w sezonie zimowym nie jest wykorzystywany. Teraz w końcu ma być inaczej. Już w poprzedniej edycji PŚ 27-latek skakał dobrze, a na mistrzostwach świata bardzo dobrze. Później przyszło rewelacyjne lato i czas, by dominator letniego cyklu wreszcie zawojował także walkę o Kryształową Kulę. Jeśli będzie skakał tak jak na przełomie września i października 2017 roku, ma na to realne szanse.

Nowy sezon PŚ w skokach narciarskich zostanie zainaugurowany w Wiśle. W dniach 17-19 listopada na skoczni im. Adama Małysza zaplanowano kwalifikacje, konkurs drużynowy i indywidualny. Relacja na żywo z zawodów oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (6)
avatar
peppep
11.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kubacki w karierze latem 29 razy w TOP 6, zimą ZERO razy w top 6. Ktoś kto uważa , że on wygra PŚ to jest..... Większego letniego ,,wypaleńca'' nie było w całej historii skoków (nikt nie ma t Czytaj całość
siber
11.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
""Polacy między sobą powalczą o Kryształową Kulę?"" Wraca zaślepiona propaganda wielkości polskich skoczków - Łożyński . Znów będą same " victorie ".  
avatar
Currygodny
11.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Moim faworytem jest Wellinger,Kot i Stoch powinni bić sie o TOP 3,Kubacki wejdzie do"10" ale nie ma co typować bo wiadomo jak to jest,a mogą być w tym sezonie np.mocni znów być Słoweńcy czy Nor Czytaj całość
avatar
Rafał Rolka
11.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dawid Kubacki z pewnością wywalczy dla nas Kryształową Kulę :-) P.S. A tak poważnie: Wśród moich faworytów znależli by się: Stefan Kraft, Kamil Stoch,Andreas Wellinger,Maciej Kot oraz Daniel A Czytaj całość
avatar
ab-ab
11.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
,,Szymon Łożyński 11 Listopada 2017, 07:00, Zapraszam Ciebie wizjonerze, tak jak piszesz, na zakończenie cyklu. Ciśnienie się podnosi czytając takich nawiedzonych.