Talent to nie wszystko. Następcy Adama Małysza w odwrocie
Większość z nich już nie trenuje, niektórzy dostali ostatnią szansę na powrót. Z różnych względów nie zawojowali świata skoków. Co ich łączy? Wszyscy mieli być następcami Adama Małysza.
Sztandarowy przykład zmarnowanego talentu. Jako junior deklasował wszystkich, w tym Thomasa Morgensterna. Zdobył pierwsze polskie złoto na mistrzostwach świata. Na swojego następcę namaścił go Adam Małysz. Pochłonęły go jednak uroki życia.
Pierwsze niepokojące sygnały docierały już po wspomnianym złocie. Rozanielony Rutkowski wyszedł na lotnisku do dziennikarzy i podejrzewano, że przesadził ze świętowaniem. Potem ruszyła lawina.
Niespełna 18-latek nie udźwignął presji, po słabszym sezonie Małysza media skupiły swoją uwagę na juniorze. A Rutkowski był krnąbrny, nie przykładał się do treningów, nie trzymał wagi i przede wszystkim imprezował, stracił prawo jazdy za jazdę na podwójnym gazie. W kolejnym roku nie zdobył ani jednego punktu, a w maju 2005 roku wyleciał z kadry z powodów dyscyplinarnych. Stracił stypendium, czyli został na lodzie, bez środków do życia. Znalazł pracę, do kadry już nie wrócił. Podjął próbę, ale bezskuteczną. Niedawno skończył 32 lata, ostatni raz w Pucharze Świata startował jeszcze przed 20. urodzinami.
Oglądaj skoki narciarskie w Pilot WP!
-
5teel Zgłoś komentarz
się Wellinger.U nas Rutkowski,Murańka,Biegun zapowiadali się na bycie kimś więcej niż tylko skoczkiem zwłaszcza ta pierwsza 2 miała być 2 Małyszem -
Henryk Kaszuba Zgłoś komentarz
Chcieli być Kimś ,robiąc i poświęcając niewiele a najlepiej NIC !........to bardzo częste przypadki . -
Andreas Hendzel Zgłoś komentarz
Jeśli sam zawodnik nie zechce to nikt go nie zmusi do treningów i uczciwego życia. -
lord 123 Zgłoś komentarz
Murańko - następca Małysza buhahahahahahahahahahahahahahahahaha -
Bosman47 Zgłoś komentarz
Mateusz Rudkowski -od bohatera do menela.Bez komentarza