PŚ. Media o rekordzie Graneruda i zwycięstwie w Zakopanem. "Powrócił na szczyt"

vg.no: "To szalone!"

Halvor Egner Granerud odniósł 11. zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Jest już niemal pewien Kryształowej Kuli i bije kolejne rekordy. Właśnie wyrównał osiągnięcie Roara Ljoekelsoeya, który też w swojej karierze triumfował 11 razy. Potrzebował na to jednak trzech lat (2003-2006). Granerud - 77 dni.

"To po prostu kompletnie szalone. Dziś jest tak wielu tak dobrych skoczków, że poziom stale się podnosi. To szalone być tak stabilnym w sporcie z tak małym marginesem błędu i setkami szczegółów" - powiedział były skoczek, aktualnie ekspert, Johan Remen Evensen, cytowany przez portal vg.no.

Czytaj także: Puchar Świata. Granerud niemal pewny Kryształowej Kuli. Spadek Piotra Żyły

nettavisen.no: "Przegonił problemy z Zakopanego"

Inny norweski serwis, nettavisen.no, przypomniał o problemach Graneruda, jakie miał podczas pierwszego w tym sezonie weekendu PŚ na Wielkiej Krokwi. Tym razem jego skoki wyglądały zupełnie inaczej - w sobotę co prawda nie utrzymał prowadzenia po pierwszej serii, ale w niedzielę nie miał sobie równych. "Przegonił problemy z Zakopanego" - podsumowali dziennikarze portalu.

Czytaj także: Puchar Narodów. Norwegowie odjechali Polakom

skispringen.com: "Halvor Egner Granerud powraca na szczyt"

"Halvor Egner Granerud powraca na szczyt" - tak wyczyn Norwega podsumowali dziennikarze niemieckiego serwisu skispringen.com. Mają oni też nieco powodów do zmartwień, bo żaden ze skoczków prowadzonych przez Stefana Horngachera nie znalazł się w czołowej dziesiątce.

"Wciąż szukamy błędów i próbujemy przeanalizować, dlaczego je popełniamy" - powiedział Horngacher, cytowany przez serwis skispringen.com.

siol.net: "Ostatni sprawdzian Słoweńców"

W sobotę Anze Lanisek był czwarty, a Bor Pavlovcic piąty, ale w niedzielę ten pierwszy dopiął swego i stanął na podium. Dla Słoweńców był to ostatni test przed mistrzostwami świata w Oberstdorfie - poinformował portal siol.net. Najlepsi słoweńscy skoczkowie nie wybierają się na zawody do Rasnova.

ZOBACZ WIDEO: Prawdziwe legendy skoków narciarskich. Niezwykłe spotkanie po latach