Dwie strony medalu. Najwięksi wygrani i przegrani mistrzostw świata w Oberstdorfie
Sport ma to do siebie, że łączy w sobie dwie skrajności - sukces i porażkę. Gdy jedni świętują, drudzy rozkładają bezradnie ręce. Widać to na sześciu przykładach z mistrzostw świata w Oberstdorfie.
Kamil Stoch
Przed rozpoczęciem zmagań w Oberstdorfie kibice oraz eksperci ostrzyli sobie zęby na kolejny sukces trzykrotnego mistrza olimpijskiego. I były ku temu powody. Zaledwie tydzień przed inauguracją mistrzostw Stoch znakomicie spisywał się na normalnej skoczni w Rasnovie. Indywidualnie zajął 2. miejsce, a dzień później uzyskał 3. najwyższą notę w konkursie drużyn mieszanych.
Niestety, konkursy w Niemczech pokryły się z wyraźnym dołkiem formy reprezentanta Polski. O ile jeszcze w treningach i kwalifikacjach na normalnej skoczni próby 33-latka wyglądały całkiem nieźle, tak w zawodach był on już cieniem samego siebie. 22. i 19. miejsce w konkursach indywidualnych to najgorsze wyniki Stocha na mistrzostwach świata od ponad dekady. W 2009 roku Polak na dużej skoczni w Libercu był 24. Całe szczęście, że podopieczny trenera Michala Doleżala odzyskał stosunkowo dobre czucie tuż przed sobotnią rywalizacją drużynową. W innym wypadku medal mógłby znaleźć się poza zasięgiem naszych skoczków.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)