Czerwone światło, wiatr jest zbyt mocny.

Oglądamy świetne skoki pod koniec drugiej serii. Na górze pozostał wyłącznie Tate Frantz. Zaraz poznamy mistrza świata juniorów!

Szybko Polaków pogodził Juri Kesseli. 96,5 metra, rewelacyjna próba.

Nie nacieszył się tym jednak za długo, gdyż od razu wyprzedził go Ilja Mizernych.

Mamy nowego lidera. Został nim Lukas Haagen, który uzyskał 89. metrów.

Bez niespodzianki, po pierwszej serii prowadzi Tate Frantz. Amerykanin posiada jednak tylko 0,3 punktu przewagi nad Stephanem Embacherem i 1,7 "oczka" nad Simonem Steinbergerem. Zapowiada się niesamowita walka w drugiej serii. Klemens Joniak i Kacper Tomasiak tracą do miejsca na podium już ponad 10 punktów.

Simon Steinbeisser doleciał do 95. metra, a dodatkowo ma prawie cztery punkty dodane do swojej noty, dlatego jest zdecydowanym liderem.

Na rozbiegu polska nadzieja na medal!

Teraz to Urban Simnic jest liderem konkursu. Słoweniec uzyskał najlepszą odległość, bo 94 metry i prowadzi o 3,2 punktu.

Marius Sieber został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.

Odleciał na tle rywali Juri Kesseli. Szwajcar skoczył 93,5 metra i jest teraz zdecydowanym liderem.

Henry Loher jest już pewny udziału w drugiej serii.

Wiatr nie jest zbyt silny i najczęściej wieje w plecy, choć zdarzają się również podmuchy pod narty.

Mamy nowego lidera. Bardzo dobrą próbę oddał Henry Loher, który uzyskał 88 metrów.

67 metrów uzyskał Korawik Saendee z Tajlandii. Jest tej chwili ostatni wśród sklasyfikowanych.

86 metrów skoczył Taiyo Mori, co nie jest dużym zaskoczeniem. Japończyk od początku spisuje się tutaj bardzo dobrze. Oczywiście obecnie jest liderem.

Udział w zawodach weźmie, chociażby zawodnik z Tajlandii.

Już za kilka minut pierwszy zawodnik zasiądzie na belce startowej.

Zakończyła się już seria próbna i wygrał ją Tate Frantz. Na czwartej lokacie uplasował się Kacper Tomasiak. Siódmy był Klemens Joniak, 13. Tymoteusz Amilkieiwcz, a 34. Szymon Byrski.

Wśród juniorek zaprezentowały się dwie Biało-Czerwone i obie awansowały do drugiej serii, jednak nie odegrały większych ról. Pola Bełtowska zakończyła rywalizację na 16.lokacie, lądując na 87. i 84. metrze. 30. była z kolei Natalia Słowik, która straciła blisko 130 punktów do tryumfatorki. A nią została Ingvild Synnoeve Midtskogen. Norweżka całkowicie zdominowała kobiece zawody, wyprzedzając swoją rodaczkę Ingrid Laate o 32 "oczka". Brąz przypadł Taji Boldaj ze Słowenii.