Piotr Żyła: musiałem wyciszyć telefon, żeby dało się spać

W tym artykule dowiesz się o:

- W ostatnich dniach nie odczułem wzrostu zainteresowania ze strony kibiców, bo nie wychodziłem z domu. Telefon miałem wyciszony, żeby dało się spać. Zerkałem co jakiś czas i widziałem, że połączeń było sporo - powiedział reporterowi WP SportoweFakty Piotr Żyła, który piątkowy skok w kwalifikacjach w Wiśle potraktował treningowo, bo jako zawodnik z czołowej dziesiątki Pucharu Świata i tak miał zapewniony start w sobotnim konkursie.

Komentarze (6)
avatar
markusj
14.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piotrek też jesteś super wielki 
Seweryn Sewer
14.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
nie naturszczyk tylko wzrok tego człowieka zdradza wszystko po prostu to zły człowiek i śmiechem przykrywa wszystko 
avatar
Leonidas spod Termopil 1
14.01.2017
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
dziennikarze to jednak matoły. zrozumcie wreszcie nędzni redaktorzy że Piotrek to naturszczyk, przestańcie go ośmieszać.