- Jestem zadowolony z jedenastego miejsca w niedzielnym konkursie w Wiśle. Teraz nie muszę do kontroli iść - zażartował Piotr Żyła w rozmowie z WP SportoweFakty. - Moje skoki były bardzo dobre i z tego się cieszę. A że jest jedenaste miejsce? To też jest światowa czołówka. Żyła nie chciał odnosić się do wyników kolegów z zespołu. Choć wspaniałe zwycięstwo odniósł Kamil Stoch, a Maciej Kot był piąty, to pozostali Polacy nie zakwalifikowali się w niedzielę do serii finałowej.