PŚ w Zakopanem. Michal Doleżal o dyskwalifikacji Andrzeja Stękały: To błąd zawodnika

- Andrzej Stękała miał za długie narty. W takim przypadku to błąd zawodnika. Wiedzą doskonale, że muszą tego pilnować do samego końca - mówi Michal Doleżal, trener polskich skoczków narciarskich po konkursie Pucharu Świata w Zakopanem. Długość nart skoczka jest ściśle powiązana z jego wagą. - Mówią, że rano wszystko było w porządku. Jednak różnica wyszła około kilograma. To dużo - dodaje szkoleniowiec, który ocenił także pozostałych kadrowiczów. - Dawid zajął szóste miejsce i wie, że są jeszcze rezerwy. Szkoda drugiego skoku Klemensa. W przypadku Kamila i Piotra jest niestabilnie. Trwa walka z pozycją. Wiemy, że wystarczy jeden centymetr, coś się ruszy i skoki wyglądają zupełnie inaczej - twierdzi Doleżal.

Komentarze (8)
avatar
jotwu
15.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
a od czego jest sztab szkoleniowy,sztab techniczny,dyrektor d/s skoków? Ustawiają się do kamer i plotą banialuki . 
avatar
bongoro
15.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
wina lezy po stronie dyrektora jakim jest Malysz bo to on odpowiada za cala strone techniczna Dopoty beda tam Tajner i Malysz tak bedziemy miec jak najszybciej rozgonic te mafie bo ze Czytaj całość
avatar
Alex1313
15.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
A GDZIE MAŁYSZ I INNI CO BIORĄ KASĘ 
avatar
Zastrzyk Bez Atestu u.h.o.
15.02.2021
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Czyli sztab szkoleniowy jest po NIC. Za wszystko odpowiada zawodnik:) To zawodnik ma się znać na doborze kombinezonu, to zawodnik ma się skupiać tylko na dobrym skakaniu i to zawodnik w tym sku Czytaj całość
michalm
15.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajnie ze nie obija w bawelne, mowi prawde, kazdy widzi i wie swoje patrzac w TV, wiec po co klamac lub probowac bronic bledow itp. Czytaj całość