Kamil Stoch w ogóle nie wystartował w sobotnim konkursie PŚ w Wiśle, bowiem w kwalifikacjach był dopiero 51. Rafał Kot zdradził jak za kulisami rywalizacji zareagowano na nieudany skok trzykrotnego mistrza olimpijskiego i nieco uspokoił kibiców ws. formy doświadczonego skoczka przed niedzielną rywalizacją.