Droga do tytułu nie była łatwa, choć Sebastian Milewski wywalczył awans z grupy już po dwóch zwycięstwach (3:0). Jak się później okazało, kluczowe było ćwierćfinałowe starcie z Rileyem Powellem. Walijczyk prowadził już 3:0, lecz to nasz reprezentant wygrał cztery kolejne frejmy.
W półfinale Milewski zmierzył się z Ahsanem Ramzanem. To spotkanie nie było już tak dramatyczne. Polak zwyciężył Pakistańczyka 5:2 i dzięki temu awansował do finału.
ZOBACZ WIDEO: Zaszaleli! Tak Turcy zaprezentowali polskiego piłkarza
Jak poinformował Polski Związek Snookera i Bilarda Angielskiego, Milewski zdobył tytuł mistrza świata U21 w snookerze, organizowany przez IBSF.
W decydującym pojedynku Polak zdeklasował chińskiego przeciwnika Pana Yiminga, prezentując znakomitą formę oraz opanowanie godne doświadczonego zawodnika.
Starcie finałowe miało jednostronny przebieg. "Knock Out" - tymi słowami związek podsumował występ Milewskiego. Reprezentant Chin był bezradny wobec mądrej i przede wszystkim skutecznej gry Polaka, który zakończył mecz wynikiem 5:0.
To ogromny sukces dla polskiego snookera, a zarazem sygnał, że młode pokolenie zawodników wkracza na światową scenę z ogromnym potencjałem. "Brawo, brawo i jeszcze raz brawo" - dodano w emocjonalnym wpisie na oficjalnym profilu PZSiBA.