Snooker dyscypliną olimpijską?
Ronnie O'Sullivan niosący brytyjską flagę podczas Igrzysk - taki obrazek możemy zobaczyć już za pięć lat. Członkowie WPBSA czynią bowiem starania, by przyłączyć snookera do olimpijskiej rodziny.
W ostatnich latach zauważalny jest jednak ogromny wzrost zainteresowania snookerem. Zmagania najlepszych zawodników śledzi rocznie prawie pół miliarda osób, a własnych sił w tym sporcie próbują setki tysięcy zawodników z ponad dziewięćdziesięciu krajów.
- Popularność snookera wzrosła do niespodziewanych rozmiarów. Najwyższa więc pora, aby przenieść go na jeszcze wyższy poziom. Igrzyska Olimpijskie są dla tego sportu najlepszym miejscem - tłumaczy przewodniczący Światowego Związku Profesjonalnego Bilarda i Snookera, Jason Ferguson.
Największym zwolennikiem pojawienia się snookera w rodzinie olimpijskiej jest angielski zawodnik - Shaun Murphy. Mistrz świata z 2005 roku i niedawny triumfator prestiżowego turnieju Masters wielokrotnie używał mocnych słów, aby podkreślić wartość snookera w światowym sporcie.
- Kiedy przyjrzeć się bliżej jakie konkurencje są w programie igrzysk, to można dojść tylko do jednego wniosku - brak wśród nich snookera jest kpiną i niesmacznym żartem. Nieuwzględnienie tej dyscypliny w programie igrzysk w Londynie w 2012 roku było potwornym błędem - tłumaczył w rozmowie z Eurosportem angielski snookerzysta.
Od 2001 roku snooker obecny jest podczas World Games, nazywanych również Igrzyskami Sportów Nieolimpijskich. Podczas czterech edycji tych międzynarodowych zawodów do rywalizacji stanęło ponad sześćdziesięciu zawodników, w tym takie sławy jak Neil Robertson, Ding Junhui czy Mark Allen. Niewykluczone, że któregoś z nich zobaczymy za dwa lata we Wrocławiu. Stolica Dolnego Śląska jest bowiem organizatorem jubileuszowych, dziesiątych Igrzysk Sportów Nieolimpijskich.
Oprócz snookera w programie Igrzysk Olimpijskich w Tokio miałyby się znaleźć również inne gry bilardowe - pool oraz karambol.