Liga ACB od wielu sezonów uchodzi za najsilniejsze ligowe rozgrywki na Starym Kontynencie. I choć zwykle tytuł i tak rozstrzygają między sobą Real Madryt i FC Barcelona, każda kampania dostarcza ogromnych emocji i w każdej teoretycznie skazywani na pożarcie rywale rzucają rękawice możnym nie tylko hiszpańskiego, ale i europejskiego basketu z Madrytu i Barcelony.
Nie inaczej powinno być i w tym sezonie. Real w składzie dokonał właściwie tylko kosmetycznych zmian, najpoważniejsza roszada miała jednak miejsce na trenerskiej ławce, na której mającego problemy zdrowotne Pablo Laso zastąpił jego wieloletni asystent Chus Mateo. W Barcelonie Šarūnas Jasikevičius zachował posadę, wymieniono za to praktycznie całą pierwszą piątkę. „Blaugrana” pierwszy poważny test po rewolucji oblała, w finale Supercopy nie dała bowiem rady Realowi, w skali całego sezonu na pewno jednak będzie bardzo poważnym kandydatem do mistrzostwa.
Znacząco względem poprzednich sezonów osłabiła się Valencia, choć nadal zamierza ona włączyć się do walki o medale. O czołowe lokaty rywalizować powinna tradycyjnie również Baskonia, a z walki o czwórkę nie zrezygnują na pewno także obie ekipy z Wysp Kanaryjskich, Joventut czy Unicaja.
Kibice w naszym kraju szczególnie mocno będą trzymać w tym sezonie kciuki za Casademont Saragossę i Herbalife Gran Canarię, w obu tych drużynach zobaczymy bowiem na parkiecie po dwóch Polaków. W Gran Canarii, podobnie jak w poprzednim roku, polską kolonię tworzą A.J. Slaughter i Aleksander Balcerowski, choć na regularna grę liczyć na razie może chyba tylko pierwszy z nich. Z kolei w Saragossie do znakomicie spisującego się w poprzednim sezonie Adama Waczyńskiego dołączył czekający na debiut w ACB Marcel Ponitka.
Polaków w pierwszym tygodniu zmagań zobaczymy na antenie Sportklubu aż trzykrotnie. W czwartek ekipa z Saragossy zmierzy się na wyjeździe z Monbus Obradoiro i ma realne szanse na to, aby rozpocząć sezon od ważnej wygranej. Dzień później swój pierwszy mecz w sezonie rozegra ekipa z Gran Canarii i będzie to bardzo wymagający test, na wyspy zawita bowiem wicemistrz kraju, FC Barcelona. Zespół Slaughtera i Balcerowskiego kibice zobaczą jeszcze ponadto w niedzielne popołudnie, kiedy zmierzy się on na wyjeździe z zawsze nieobliczalną Unicają.
W premierowym tygodniu z Ligą ACB kibiców czekają jeszcze transmisje z rozpoczynającego kampanię meczu beniaminka rozgrywek, Bàsquet Girony, z obrońcą tytułu, stołecznym Realem (środa) oraz domowe starcie Barcelony z mającą duże aspiracje Baskonią (niedziela), która jest jedyną drużyną potrafiąca w ostatnich latach przełamać monopol madrycko-barcelońskiego duetu.
Najbliższe plany transmisyjne Sportklubu z Ligi ACB:
Bàsquet Girona - Real Madryt, środa 28 września, godz. 21:00 (na żywo)
Monbus Obradoiro - Casademont Saragossa, czwartek 29, godz. 19:00 (na żywo)
Herbalife Gran Canaria - FC Barcelona, piątek 30 września, godz. 21:30 (na żywo)
Unicaja Malaga - Herbalife Gran Canaria, niedziela 2 października, godz. 17:00 (na żywo)
FC Barcelona - Cazoo Baskonia, niedziela 2 października, godz. 0.35 (premiera)
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim