Najważniejsze karty w Grecji zostały już rozdane – wiadomo, że tytuł trafił w ręce Olympiacosu, a na drugim stopniu podium uplasował się Panathinaikos. Do obsadzenie zostało jeszcze najniższe miejsce na „pudle”, a w niedzielę powalczą o nie piłkarze PAOK-u i AEK-u. Przed ostatnią kolejką w nieco lepszej sytuacji są ci pierwsi – po pierwsze zagrają przed własną publicznością, po drugie – urządza ich nawet remis, bo mają nad ekipą ze stolicy dwupunktową przewagę.
PAOK w ostatnich tygodniach grał ze zmiennym szczęściem, na swoim terenie jednak raczej nie zawodził. Drużyna Tomasza Kędziory wygrała cztery poprzednie batalie na Tumbie, kolejno pokonując Lamię, Asteras, Olympiacos i Panathinaikos. Czy zwieńczy serię wygraną z AEK-iem? Wydaje się to wielce prawdopodobne, bo drużyna z Aten od kilku tygodni prezentuje się katastrofalnie. Zespół, który miał walczyć o odzyskanie tytułu rozsypał się jak domek z kart, a jego gra przyprawiła o bóle głowy całą żółto-czarną część stolicy.
W grupie mistrzowskiej AEK przegrał wszystkie pięć meczów, bez różnicy czy przyszło mu gościć rywali na swoim obiekcie, czy mierzyć się z nimi w delegacji. Tak kiepskiego finiszu nie spodziewał się chyba nikt, wiadomo było, że trudno będzie dogonić Olympiacos, kibice wierzyli jednak, że ich ulubieńcy powalczą przynajmniej o wicemistrzostwo. Na wierze się skończyło, bo forma opuściła zawodników AEK-u w najmniej pożądanym momencie.
Miesiąc temu zawodnicy z Aten zdołali wprawdzie pokonać 2:0 Olympiacos w półfinale Pucharu Grecji, było to jednak wyłącznie zwycięstwo na otarcie łez, bo w pierwszym spotkaniu zostali rozbici w Pireusie w pył, a druzgocąca porażka 0:6 najlepiej oddaje stan, w jakim zespół Damiana Szymańskiego znalazł się na finiszu bieżącego sezonu.
W niedzielę goście zrobią oczywiście wszystko, żeby fatalny sezon zakończyć optymistycznym akcentem. Aby tak się stało, muszą jednak zwyciężyć w Salonikach, a zważywszy na fakt, że PAOK u siebie nie zwykł przegrywać, zadanie to wydaje się bardzo trudne. Tym bardziej, że goście na Tumbie zdołali zwyciężyć tylko raz w czterech poprzednich wizytach, a nieco ponad miesiąc temu ulegli PAOK-owi przed własną publicznością 2:3.
Hit greckiej Super League: PAOK Saloniki – AEK Ateny w niedzielę 11 maja o godz. 19:00 na żywo w Sportklubie!