W niedzielę zawodnicy z Mannheim rozegrali we Flens-Arenie fantastyczne zawody. Podopieczni Nikolaja Jacobsena w starciu z Wikingami prowadzili niemal przez całe spotkanie, ostatecznie wygrali 23:21 i umocnili się na prowadzeniu tabeli. Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu mają nad Flensburgiem trzy punkty przewagi i otwartą drogę do mistrzostwa. Mogą pozwolić sobie nawet na jedną porażkę, a i tak patera powędruje w ich ręce. Lwy z pewnością nie będą jednak kalkulowały, postarają się wygrać dwa najbliższe spotkania i możliwie jak najszybciej rozstrzygnąć losy tytułu.
Najtrudniejszą z trzech przepraw będzie zapewne środowa potyczka z celującym w brązowy medal THW Kiel (na żywo w Sportklubie o godz. 20.45). Goście wciąż nie mogą być pewni miejsca na najniższym stopniu podium, dlatego w SAP Arenie zagrają o jak najkorzystniejszy rezultat. Faworytami będą jednak miejscowe Lwy, które nie tylko będą chciały przybliżyć się do tytułu, ale też spróbują zrewanżować się Zebrom za niedawną porażkę w Lidze Mistrzów. W fazie play-off tych rozgrywek Rhein-Neckar pokonało rywali w Kilonii 25:24 i do rewanżu przed własną publicznością przystępowało w komfortowej sytuacji. Przyjezdni wznieśli się jednak wówczas na wyżyny umiejętności, zwyciężyli 26:24 i wyrzucili Lwy z elitarnej Champions League.
Na krajowych parkietach podopiecznym Nikolaja Jacobsena podobne wpadki się jednak nie przytrafiają. W całym sezonie prezentowali oni wysoką, równą formę, a w 31 kolejkach ponieśli tylko dwie porażki i jeden mecz zremisowali. Jedenaście ostatnich konfrontacji w Bundeslidze rozstrzygali na swoją korzyść i wiele wskazuje na to, że znakomitą serię będą kontynuowali także w potyczce z THW Kiel. Nawet ewentualna porażka w tym meczu nie przekreśli jednak ich szans na tytuł. Wówczas, aby sięgnąć po paterę, będą musieli wygrać dwa ostatnie mecze sezonu – z Wetzlarem i Melsungen.
Na potknięcie lidera liczą oczywiście szczypiorniści z Flensburga, którzy w środowy wieczór zmierzą się na wyjeździe z Frisch-Auf Göppingen (transmisja w Sportklubie od godz. 19.00). Tyle, że aby Wikingowie mogli wrócić na tron, Lwy muszą się potknąć co najmniej… dwa razy. Scenariusz mało realny, dopóki jednak Flensburg ma matematyczne szanse na tytuł, dopóty nie składa broni. W EWS Arenie podopieczni Ljubomira Vranjesa swoją część planu powinni wykonać, z Göppingen nie przegrali bowiem żadnego meczu od blisko siedmiu lat. Od tamtej pory ekipy te rywalizowały ze sobą dwunastokrotnie, Flensburg wygrał jedenaście z nich, a jedna zakończyła się remisem. W pierwszej rundzie bieżącego sezonu Wikingowie pewnie zwyciężyli we własnej hali 27:21.
Plany transmisyjne Sportklubu z 32. kolejki Bundesligi szczypiornistów:
Frisch-Auf Göppingen – SG Flensburg-Handewitt na żywo środa 31 maja, godz. 19.00
Rhein-Neckar Löwen – THW Kiel na żywo środa 31 maja, godz. 20.45
ZOBACZ WIDEO: Wielki mecz we Flensburgu! Rhein-Neckar Löwen blisko obrony mistrzostwa!