Barcelona po rozegraniu piętnastu ligowych kolejek jest wiceliderem tabeli. Miejsce bardzo dobre, gra prowadzonej przez Sito Alonso drużyny pozostawia jednak wiele do życzenia. Katalończykom przytrafiają się bowiem spotkania fantastyczne, nie wystrzegają się jednak również wpadek, jak choćby domowa przegrana z Iberostarem czy pięć kolejnych porażek w Eurolidze. W ostatnich tygodniach „Duma Katalonii” wskoczyła jednak na wyższy poziom – wygrała trzy poprzednie mecze na krajowych parkietach, a w europejskich pucharach odprawiła z kwitkiem dwie moskiewskie drużyny, Chimki i CSKA.
Czy zwyżkująca forma wystarczy na Unicaję, która… również złapała ostatnio wiatr w żagle? Drużyna Adama Waczyńskiego zmagania w Eurolidze rozpoczęła od falstartu, po serii kiepskich występów przyszły jednak cztery kolejne zwycięstwa, a Malaga zastopowana została dopiero w ubiegłym tygodniu w meczu z Valencią (83:85). Również w Lidze ACB podopieczni Joana Plazy zaczęli w końcu grać na miarę oczekiwań kibiców – w poprzedni weekend wysoko wygrali z Obradoiro, a tydzień wcześniej pokonali u siebie Valencię, dzięki czemu powrócili do najlepszej ósemki rozgrywek. Sam awans do play-off jest dla Unicaji niejako obowiązkiem, drużyna celuje co najmniej w półfinał, a ostatnimi meczami potwierdza, że może okazać się czarnym koniem całych rozgrywek.
Dobra postawa ekipy z Malagi wynika oczywiście z dobrej gry jej liderów, a na jednego z nich wyrasta Adam Waczyński. Polak w każdym meczu w tym sezonie spędza na parkiecie blisko 20 minut, zdobywa niecałe dziewięć punktów oraz notuje na koncie po 2,6 zbiórki oraz 1,2 asysty. W ostatnich tygodniach coraz skuteczniej wykonuje rzuty z dystansu, a Joan Plaza częściej niż na początku sezonu desygnuje go do gry w pierwszej piątce.
Niecały miesiąc temu, 20 grudnia, Unicaja postarała się w Barcelonie o sporą niespodziankę, w meczu Euroligi pokonała bowiem Katalończyków 90:83. Waczyński zdobył wówczas 10 punktów, liderem jego drużyny był jednak Nemanja Nedović. Serb z 26 „oczkami” został najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania. W szeregach Barcelony najcelniej trafiał Thomas Heurtel, Francuz zakończył spotkanie z dorobkiem 19 punktów.
Choć w Eurolidze Barcelona poległa we własnej twierdzy, w niedzielnym szlagierze w ACB będzie faworytem. Katalończycy wygrali poprzednią ligową potyczkę z Unicają (89:70), pokonali też drużynę z Malagi w Pucharze Hiszpanii (82:70), a w sumie w ACB nie przegrali z nią na własnym parkiecie żadnego z ośmiu poprzednich meczów, wliczając w to spotkania zarówno rundy zasadniczej, jak i trzy wygrane w play-off. Goście w lidze po raz ostatni wyjeżdżali z Palau Blaugrana z tarczą w grudniu 2013 roku. Czy w niedzielę zdołają odwrócić złą kartę?
Plany transmisyjne Sportklubu z niedzielnych meczów Ligi ACB:
UCAM Murcia – Herbalife Gran Canaria / 14 stycznia, godz. 12.30 (na żywo)
FC Barcelona Lassa – Unicaja Malaga / 14 stycznia, godz. 18.30 (na żywo)
ZOBACZ WIDEO: Real wygrywa w hitowym meczu z Baskonią
Kto zwycięży w niedzielnym szlagierze Ligi ACB? 
