Team WRT z Polakiem w składzie fantastycznie prezentował się przez cały sezon i w pełni zasłużenie wywalczył mistrzostwo. Na to, że sięgnął po nie tak wcześnie, duży wpływa miała jednak niedyspozycja w Spa najgroźniejszych rywali, G-Drive Racing z numerem 26, którzy w Belgii nie dojechali do mety. Dzięki temu Team WRT na rundę przed końcem sezonu wypracował sobie bezpieczną 36-punktową przewagę i nawet jeśli nie ukończy wyścigu w Portimao i tak jest pewny mistrzostwa.
Za plecami teamu, którego skład tworzą Robert Kubica, Louis Delétraz i Ye Yifei, trwa jednak zacięta batalia o kolejne miejsca na podium w klasyfikacji generalnej. Ostatnie przygody G-Drive Racing sprawiły, że ich przewaga nad kolejnymi ekipa stopniała do minimum. Nad Panis Racing wynosi zaledwie 1,5, a nad United Autosports numer 22 tylko 3 punkty. Nawet Duqueine Team, który fantastycznie spisał się w poprzedniej rundzie w Spa, ma realne szanse na wicemistrzostwo, do drugiego miejsca traci bowiem obecnie 12 punktów.
Tam gdzie wszyscy się biją, zwykle zwycięża jednak ktoś inny, dlatego wierzymy, że rywalizacja o drugie i trzecie miejsce w „generalce” odbędzie się w cieniu fantastycznej jazdy Teamu WRT, który na Algarve International Circuit nie tylko postawi stempel na tytule, ale i odniesie czwarte zwycięstwo w bieżącym sezonie.
Ciekawie w Portimao powinno być również w pozostałych klasach, szczególnie w LMP3, w której zaciętą walkę o tytuł toczą Cool Racing i DKR Engineering. Pierwszy z tych zespołów wygrał w tym roku w Barcelonie i Spielbergu, drugi nie miał sobie równych w Le Castellet, Monzie i Spa. Przed niedzielnym wyścigiem obie załogi dzieli zaledwie pięć punktów, kto więc zwycięży w Portugalii zostanie mistrzem serii.
Niestety niewielkie szanse na podium w klasyfikacji generalnej ma polska ekipa Inter Europol Competition. Samochód oznaczony numerem 13 jeździ w tym sezonie ze zmiennym szczęściem, bo albo kończył starty w okolicach podium, albo w ogóle nie dojeżdżał do mety. Ponieważ w Spa miał miejsce drugi z tych scenariuszy, polska załoga spadła na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej i traci do trzeciego United Autosports #2 już 14,5 punktu. Druga osada Inter Europol Competition – oznaczona numerem 14 – zajmuje obecnie w całym cyklu siódme miejsce, a kolejny polski zespół, Team Virage, sklasyfikowany jest na ósmej pozycji.
W klasie LMGTE tylko kataklizm mógłby pozbawić mistrzostwa Iron Lynx z numerem 80. Włosi przed ostatnią rundą sezonu mają 20 punktów przewagi nad swoimi rodakami z AF Corse i fantastyczny sezon w kołach. W pięciu dotychczasowych startach ani razu nie wypadli poza podium, trudno wyobrazić więc sobie, aby w Portimao miało się to wydarzyć po raz pierwszy.
Ostatnia runda European Le Mans Series w sezonie 2021 już w niedzielę 24 października o godz. 13.40 na żywo w Sportklubie!
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim