Podopieczni Igor Milicicia kapitalnie rozpoczęli turniej, bo od zwycięstwa z reprezentacją Czech (99:84) (więcej przeczytasz TUTAJ). W sobotę Biało-Czerwoni mierzyli się przeciwko Finlandii z Lauri Markkanenem na czele.
Już od samego początku sobotniego spotkania gra nie układa się po myśli Polaków, którzy po pierwszej kwarcie przegrywali dziesięcioma punktami. Dodatkowo w jej trakcie sporego pecha miał Aleksander Balcerowski.
Środkowy próbował zagrać do jednego z kolegów, ale podanie nogą zablokował Lauri Markkanen. Piłka jak bumerang poleciała w kierunku Balcerowskiego i trafiła zawodnika w głowę. Reprezentant Biało-Czerwonych odczuł uderzenie, bo upadł aż na parkiet.
Na oficjalnym koncie EuroBasketu pojawiło się nagranie z tego momentu, a osoby odpowiedzialne za prowadzenie go w mediach społecznościowych żartobliwie podeszły do całej sytuacji.
"Decyzja VAR: brak kary" - czytamy w opisie na Twitterze.
Ostatecznie reprezentacja Polski przegrała sobotni mecz z Finlandią 89:59. Już w poniedziałek 5 września podopieczni Igora Milicicia zagrają z reprezentacją Izraela. Początek spotkania o godzinie 14:00.
VAR decision: no penalty #EuroBasket x #BringTheNoise pic.twitter.com/p3S5yeByxr
— #EuroBasket 2022 (@EuroBasket) September 3, 2022
Zobacz też:
Aaron Cel nie ma wątpliwości. "Chcieli nas dobić. I to jest sportowe zachowanie"
Druzgocąca porażka reprezentacji Polski. Eksperci załamani
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!