Prezydent Poznania chce bić się z Czarnkiem. "On jest utyty i gruby"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / NurPhoto / Na zdjęciu: Jacek Jaśkowiak
Getty Images / NurPhoto / Na zdjęciu: Jacek Jaśkowiak
zdjęcie autora artykułu

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zadeklarował w rozmowie z Polsatem News, że jest gotowy na to, by wejść do ringu z ministrem edukacji Przemysławem Czarnkiem. Stwierdził, że "urwałby mu głowę".

W tym artykule dowiesz się o:

Słowa prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka trzeba oczywiście traktować z przymrużeniem oka, choć faktem jest, że trenuje boks i ma na koncie amatorskie walki, z których dochód trafiał na cele charytatywne.

W rozmowie z Polsatem News Jaśkowiak nie ukrywał niechęci do ministra edukacji Przemysława Czarnka. W trakcie programu Bogdan Rymanowski zaproponował w związku z tym, by zmierzył się z przedstawicielem rządu "w studiu telewizyjnym lub na ringu".

- Na ringu urwałbym Czarnkowi głowę, widać, jaki on jest utyty i gruby. Naprawdę panie Czarnek, jak pan chce, w każdej chwili mogę przyjechać do Warszawy, na ile rund pan chce. Założę się, że pan nie wytrzyma - podkreślił Jaśkowiak na wizji.

Jacek Jaśkowiak od najmłodszych lat był bardzo usportowiony. Trenował m.in. wioślarstwo, judo, boks czy biegi długodystansowe.

Jeżeli chodzi o sporty walki, to towarzysko mierzył się między innymi z Arturem Szpilką, Dariuszem Michalczewskim, Przemysławem Saletą czy Tadeuszem Michalikiem. W ramach aukcji WOŚP można było wylicytować trening z Jaśkowiakiem.

Zobacz także: > "Pupilek Kadyrowa" poleciał do Rosji. Tam skonfiskowano mu paszportRekordowa liczba zawodników zawalczy na 5. Mistrzostwach MMA w Gliwicach

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)