39-letni Dani Alves dotychczas był zawodnikiem Pumas UNAM. Istnieje jednak ryzyko, że na boisku przez długi czas się nie pojawi.
Brazylijczyk został oskarżony o to, że w nocy z 30 na 31 grudnia ubiegłego roku w Barcelonie, dokonał napaści seksualnej. Został zatrzymany i obecnie przebywa w areszcie. Sąd zadecyduje o tym, czy będzie mógł wyjść za kaucją.
- Byłem w tamtym miejscu i bawiłem się razem z innymi ludźmi nie naruszając przestrzeni innych - powiedział piłkarz.
Jego żona, a zarazem modelka Joana Sanz wyraziła w mediach społecznościowych wsparcie dla męża. Dodała zdjęcie, na którym trzyma się z nim za ręce z podpisem "Razem".
Podziękowała także za wiele wyrazów wsparcia. "Dziękuje za wiele wiadomości z wyrazami wsparcia"- napisała. "Czuję się pogrążona w ciemności na początku roku. Powstanę jak feniks" - dodała.
Czytaj więcej:
Mbappe był odwrócony i wtedy Ronaldo zrobił to
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: taka lewa noga to skarb. Pięknie to podkręcił!