"Dotarła do nas wstrząsająca wiadomość o śmierci Mateusza Murańskiego. Stworzył jedną z kultowych ról w 'Lombardzie', rolę Adka. Z ogromnym żalem żegnamy Mateusza, a Jego Najbliższym składamy kondolencje i łączymy się w bólu" - pożegnanie aktora i zawodnika gal freak fightowych zamieszczono na instagramowym profilu serialu "Lombard. Życie pod Zastaw".
W środę (8 lutego) rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku, Grażyna Wawryniuk w rozmowie z WP SportoweFakty potwierdziła, że w jednym z mieszkań znaleziono zwłoki 29-letniego Murańskiego.
Przyczyna śmierci "Murana", gwiazdy Fame MMA i High League, nie jest znana. Nie stwierdzono działania osób trzecich (więcej TUTAJ).
Murański z wykształcenia był aktorem. Ukończył Szkołę Aktorstwa i Musicalu we Wrocławiu. Jego pierwsza duża rola - Adriana "Adka" Barskiego w serialu "Lombard. Życie pod zostaw" - przyniosła mu ogromną popularność.
Zawodnik freak fightów (bilans walk w klatce 4-2-0) w marcu tego roku miał pojawić się w Los Angeles na... ceremonii wręczenia Oscarów za rok 2022. "Muran" zagrał bowiem postać kibola w nominowanym do prestiżowej nagrody polskim filmie "IO" w reżyserii Jerzego Skolimowskiego.
Zobacz:
Z szansą na filmowego Oscara. Kim był Mateusz Murański?