Szaleństwo na trybunach. Haaland zrobił "Poznań"
Erling Haaland z powodu kontuzji nie mógł zagrać w hicie Premier League, ale mimo to, doskonale bawił się na trybunach. Norweski napastnik wraz z kibicami wykonał popularną w Manchesterze cieszynkę.
Manchester ostatecznie wygrał 4:1, a Haaland doskonale bawił się z kibicami. Norweg szalał z radości po bramkach swoich kolegów (zobacz TUTAJ), a w pewnym momencie wykonał wraz z fanami popularną na Etihad Stadium cieszynkę.
Jeden z kibiców nagrał, gdy Haaland robił tzw. "the Poznań" (zobacz niżej). Określenie jest tak popularne w Anglii, że już w 2019 r. trafiło do największego angielskiego słownika - Cambridge Dictionary.
ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć""Celebracja wykonana przez kibiców piłkarskich po strzeleniu gola przez ich drużynę, polegająca na odwróceniu się plecami do boiska, trzymania się za ramiona i wspólnym podskakiwaniu" - można przeczytać przy haśle "the Poznań".
Nazwa wzięła się oczywiście od kibiców Lecha, którzy popularną na stadionie przy ul. Bułgarskiej cieszynkę wypromowali w Anglii w sezonie 2010/2011. W fazie grupowej Ligi Europy "Kolejorz" rywalizował z Manchesterem City, Juventusem, Red Bullem Salzburg i zdołał awansować do fazy pucharowej. Furorę robili nie tylko piłkarze, ale i fani na trybunach.
Czytaj też: Erling Haaland może mieć kłopoty. Policja wszczęła dochodzenie