Wyróżniała się ponadprzeciętną urodą. Tak dziś wygląda

Getty Images / Clive Brunskill / Daniela Hantuchova (rok 2003)
Getty Images / Clive Brunskill / Daniela Hantuchova (rok 2003)

Chociaż nigdy nie wygrała singlowego turnieju wielkoszlemowego, to jednak została zapamiętana jako jedna z najpiękniejszych tenisistek na świecie. W szczytowym okresie Daniela Hantuchova zajmowała piąte miejsce w rankingu WTA. Dzisiaj nadal czaruje.

W tym artykule dowiesz się o:

40-letnia dziś Słowaczka nadal jest przy tenisie. Pracuje jako ekspertka, często można ją spotkać na obiektach tenisowych. Mimo iż karierę zawodniczą zakończyła już kilka lat temu, to nadal imponuje sylwetką, którą chętnie eksponuje w mediach społecznościowych.

Jako singlistce nie udało jej się wygrać turnieju wielkoszlemowego, a najdalej zaszła w Australian Open w 2008 roku, gdy dotarła do półfinału. Trzykrotnie była w ćwierćfinałach w Wimbledonie oraz US Open. Lepiej szło jej w grze podwójnej, ale przegrała w sumie trzy finały wielkoszlemowe.

Najwyżej w rankingu WTA była w 2003 roku, gdy plasowała się na piątej pozycji. Za sezon 2001 otrzymała od WTA nagrodę Debiut Roku, a w 2002 za Największy Postęp. W 2003 była nominowana do Laureus Sport Awards w kategorii Debiut Roku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki

Dzięki ponadprzeciętnej urodzie w 2005 roku znalazła się na okładce włoskiego wydania magazynu Vogue, a kilka lat później wystąpiła w sesji zdjęciowej w kostiumach kąpielowych dla jednego z magazynów sportowych.

Po zakończeniu kariery nadal mogła pochwalić się świetną sylwetką. W rozmowie z magazynem "RUNGO" zdradziła, że dzieje się tak ze względu na bieganie, - Dobra muzyka, w lesie lub nad rzeką, a ja już jestem w swoim świecie. W świecie, w którym jestem sama ze sobą. Mam czas na życiowe przemyślenia, przygotowanie nowych scenariuszy czy wywiadów. Wymyślam nowe przepisy na gotowanie. Po prostu czuję, że w ciągu tej godziny lub dwóch podczas biegu rozwiązuję wszystkie problemy tego świata i moje też - powiedziała.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty