W ubiegłym roku media obiegła sensacyjna informacja o możliwej walce Piotra Żyły na Clout MMA. Rywalem 37-letniego skoczka miał być Sławomir Peszko, który pełni rolę medialnego ambasadora tej federacji.
Chociaż sam Żyła podchodził do tego pomysłu z dużym entuzjazmem, nastroje w tej sprawie szybko ostudził Thomas Thurnbichler. Trener kadry skoczków w rozmowie z WP SportoweFakty jasno zadeklarował, że jego podopieczny w 2023 roku nie pojawi się w klatce.
Temat debiutu Żyły we freak fightach wrócił za sprawą niedawnego wywiadu drugiej medialnej ambasadorki Clout MMA Lexy Chaplin dla "Super Expressu". Rozmowa dotyczyła głównie podsumowania ostatniej gali, jednak pojawił się w niej również wątek występu skoczka z Ustronia dla Clout. Lexy została zapytana o to, czy do walki skoczka z byłym piłkarzem dojdzie jeszcze w tym roku.
ZOBACZ WIDEO: Wszystko jasne! Wiadomo z kim Bartosiński zawalczy na gali KSW 94
- Myślę, że tak. Bardzo chcielibyśmy zobaczyć tę walkę i będziemy próbować do niej doprowadzić. To by była fajna walka - przekazała.
Chaplin nie sprecyzowała jednak, w której części roku mogłoby dojść do tego starcia. Wątpliwe wydaje się, by Żyła miał zadebiutować na najbliższej gali Clout MMA, która odbędzie się 8 czerwca w katowickim Spodku. Skoczek z Ustronia zmagania w Pucharze Świata zakończy dopiero 24 marca, co dałoby mu bardzo mało czasu na przygotowania do debiutu.
W tym sezonie Żyła, podobnie jak inni polscy skoczkowie, spisuje się poniżej oczekiwań. 37-latek z dorobkiem 228 punktów zajmuje dopiero 25. miejsce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Czytaj też:
Lewandowska pokazała, co robi jej córka. Jesteśmy w szoku
Poznajesz? Dziś jest partnerką znanego polskiego sportowca