Mieli wejście na żywo w TVP Sport. Ale co wyprawiał Probierz?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: Michał Probierz i Maja Strzelczyk
Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: Michał Probierz i Maja Strzelczyk
zdjęcie autora artykułu

Michał Probierz po raz kolejny skradł show. Selekcjoner reprezentacji Polski w dość niecodzienny sposób chciał rozbawić reporterów TVP, którzy w tym czasie mieli łączenie na żywo. Wideo z sytuacji chciało się hitem sieci.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę w Hanowerze miał miejsce ciekawy mecz. Nie chodzi tu wcale o starcie jakiejkolwiek drużyny wystepującej w Euro 2024. Reprezentacja PZPN zmierzyła się z drużyną złożoną z dziennikarzy. Ostatecznie lepsza była ekipa Polskiego Związku Piłki Nożnej, która zwyciężyła 8:4.

Prawdziwe show skardł jednak Michał Probierz. Selekcjoner pojawił się w pobliżu reporterów TVP Sport, którzy przeprowadzali relację na żywo z wydarzenia.

Probierz stanął tuż za operatorem kamery, by upewnić się, że widzi go dziennikarka TVP Maja Strzelczyk oraz ekspert tej stacji Artur Wichniarek. Wtedy selekcjoner Michał Probierz zaczął robić głupie miny, co doskonale możesz zobaczyć na wideo na końcu artykułu.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Ten piłkarz zachwycił ekspertów. "Wyprzedza o 10 lat chłopaków w swoim roczniku"

- Panie trenerze, czy nasza kadra w piątek zaprezentuje się lepiej niż reprezentacje PZPN-u i dziennikarzy? - zapytała Maja Strzelczyk. - Jest bardzo dobrze, przynajmniej dobry mecz można było zobaczyć - odparł Probierz.

"Selekcjoner Michał Probierz postanowił nieco utrudnić pracę Arturowi Wichniarkowi i Mai Strzelczyk" - napisał oficjalny profil TVP Sport na portalu społecznościowym X (dawniej Twitter).

Czy Michał Probierz będzie w podobnie dobrym nastroju po następnym spotkaniu reprezentacji Polski? Mecz Polska - Austria już w piątek, 21 czerwca o godz. 18:00. Transmisja w TVP 1 oraz w internecie na sport.tvp.pl. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Czytaj więcej: Opowiada o zmianach w reprezentacji. "Było myślenie, jak Polak, to gorszy"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty