Karolina Gilon jest jedną z gwiazd telewizji Polsat. Celebrytka od dłuższego czasu prowadzi program rozrywkowy "Love Island", który ma pomóc singlom znaleźć miłość. W najbliższym czasie gospodynię show czeka zawodowa przerwa, a wszystko za sprawą radosnej nowiny, którą podzieliła się w mediach społecznościowych.
"Nie było mnie tu trochę, ale... Ale wracamy z podwojoną mocą...dosłownie. Zaczynamy z Matim kolejną i zapewne najpiękniejszą przygodę w naszym życiu... Dzięki Panie bocianie. Trafiłeś pod właściwy adres w idealnym czasie" - napisała Gilon, dołączając wyjątkowe nagranie ukazujące ciążowe krągłości.
Co ciekawe celebrytka poznała swojego partnera na planie programu, który prowadzi. Uczucie między nią i Mateuszem Świerczyńskim szybko wybuchło. Choć początkowo para nie obnosiła się ze swoją relacją, teraz chętnie dzieli się szczęściem w mediach społecznościowych oraz na ściankach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!
Obecnie Świerczyński zyskał miano celebryty, jednak zanim zaistniał w telewizji, był aktywnym sportowcem. 27-latek grał w badmintona i był jednym z czołowych zawodników kraju w tej dyscyplinie. Pierwszy sukces odniósł w 2015 roku, kiedy wywalczył brązowy medal mistrzostw Polski, jako zawodnik klubu UKS Orkan Przeźmierowo.
Wynik ten powtórzył również w latach 2017-18 i w 2021 roku. W 2020 roku Świerczyński otarł się z kolei o mistrzostwo kraju, meldując się w jedynym finale w karierze. W meczu o złoto musiał jednak uznać wyższość bardziej doświadczonego Adriana Dziółko, wielokrotnego mistrza kraju i olimpijczyka z Rio de Janeiro.
Zobacz także:
Jacek W. oskarżony. To legenda polskiej piłki
4:1 Wisły w Belgii. Tak komentują to tamtejsze media