O zdradzie dowiedziała się z radia. Wszystko zaczęło się dwa lata po ślubie

Getty Images / Alena Seredova
Getty Images / Alena Seredova

Gianluigi Buffon i Alena Seredova rozstali się dwa lata po ślubie. To pokłosie niewierności słynnego bramkarza. Jego partnerka o wszystkim dowiedziała się w zaskakujący sposób.

W tym artykule dowiesz się o:

Gianluigi Buffon i Alena Seredova parą byli od 2005 roku. Po sześciu latach zakochani zdecydowali się na ślub. Ich małżeństwo jednak nie przetrwało próby czasu.

Już w grudniu 2013 roku pojawiły się pierwsze plotki o rozpadzie związku bramkarza i modelki. Wszystko dlatego, że "Gigi" zdradzał małżonkę.

Seredova o wszystkim dowiedziała się z... radia. Kochanką Buffona była Ilaria D'Amico. Właśnie z nią niedawno stanął na ślubnym kobiercu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku

Owocem relacji Buffona i Seredovej było dwóch synów: Louis Thomas (ur. 2007) i David Lee (ur. 2009).

Po rozstaniu z legendarnym bramkarzem modelka ułożyła sobie życie Alessandro Nasim, z którym również ma córkę. Jednak wspomnienia związane z czasem spędzonym z Buffonem wciąż budzą silne emocje, zwłaszcza gdy wracają na światło dzienne. Podczas programu "Verissimo" na Canale 5, w którym jakiś czas temu Seredova pojawiła się z młodszym synem, nie mogła powstrzymać łez po jego wzruszających słowach o przeszłości.

David Lee wspomniał o trudnych chwilach po rozstaniu rodziców. - Jedyny ciężki moment był po rozstaniu z tatą, ale ona (Seredova - dop. red.) nigdy nie pozwoliła, aby czegokolwiek nam brakowało - mówił.

- Pokazała mnóstwo siły. Zawsze stawiała nas ponad wszystko i wszystkich - dodał.

Chłopiec ciepło wypowiedział się też o Alessandro Nasim, który - jak przyznał - stał się ważnym wsparciem dla niego i brata, radząc im w codziennych sytuacjach i pomagając odnaleźć się w relacjach z mamą.

Zarówno Louis Thomas, jak i David Lee poszli w ślady swojego ojca - ich wielką pasją jest piłka nożna.

Tak dziś wygląda była żona Buffona:

Komentarze (1)
avatar
yes
14.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Anonim ma zajęcie...
Pisze niby o sporcie...