Skandal. Nagrali z ukrycia, co zrobił legendarny trener. "Niemiecki szpieg"

YouTube / Guardian Sport / Na zdjęciu: Harry Redknapp wywołuje kontrowersje
YouTube / Guardian Sport / Na zdjęciu: Harry Redknapp wywołuje kontrowersje

Harry Redknapp wywołał kontrowersje, nazywając Thomasa Tuchela niemieckim szpiegiem i wykonując gest przypominający nazistowskie pozdrowienie. Do incydentu doszło podczas wydarzenia charytatywnego.

78-letni Harry Redknapp, były menedżer takich klubów jak Portsmouth, Tottenham i West Ham United, podczas spotkania charytatywnego w Londynie nazwał Thomasa Tuchela... niemieckim szpiegiem.

Jak pisze "The Guardian", Redknapp zasugerował, że Tuchel został wysłany na Wyspy Brytyjskie, by zaszkodzić angielskiej reprezentacji piłkarskiej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aż miło popatrzeć. Takie gole nie padają często!

Redknapp, odpowiadając na pytanie o słuszność zatrudnienia Tuchela jako trenera kadry Anglii (pełni tę funkcję od 1 stycznia 2025 roku), stwierdził: "Myślę, że on jest niemieckim szpiegiem. Został wysłany, by nas zniszczyć. To jak 'Lord Haw Haw' (William 'Lord Haw-Haw' Joyce, zagorzały faszysta i nazistowski propagandzista, który został stracony po skazaniu za zdradę - przyp. red.) podczas wojny". Słowa te wywołały śmiech wśród publiczności.

Podczas swojego wystąpienia Redknapp naśladował niemiecki akcent i wykonał gest przypominający nazistowskie pozdrowienie (patrz wideo poniżej).

Komentarze Redknappa pojawiły się jeszcze przed pierwszymi meczami Tuchela w roli selekcjonera Anglików, które zakończyły się zwycięstwami nad Albanią (2:0) i Łotwą (3:0) w el. MŚ 2026.

Tuchel jest pierwszym Niemcem i trzecim zagranicznym trenerem angielskiej drużyny narodowej w historii.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści