Niedziela Wielkanocna nie oznaczała przerwy od piłki nożnej. Tego dnia (20 kwietnia) żeńska drużyna FC Barcelony rozgrywała arcyważne spotkanie z Chelsea Londyn w półfinale Ligi Mistrzyń. Starcie to dostarczyło sporych emocji.
Gospodynie mogły wyjść na prowadzenie już w 12. minucie, jednak rzutu karnego nie wykorzystała Alexia Putellas. W ostatnim kwadransie pierwszej połowy Barcelonę na prowadzenie wyprowadziła Ewa Pajor.
ZOBACZ WIDEO: Przebiegł z piłką prawie całe boisko. Fenomenalne trafienie w Niemczech!
Polka rozwiązała worek z bramkami, ponieważ w drugich 45 minutach padły aż cztery gole. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem "Dumy Katalonii" (4:1), która tego dnia mogła liczyć na wsparcie licznie zgromadzonych kibiców.
W ich gronie nie brakowało znanych postaci. Kamery telewizyjne w trakcie meczu wyłapały na trybunach dwóch zawodników męskiej drużyny Barcelony - Lamine Yamala oraz Gaviego (patrz na końcu artykułu).
Tym samym podopieczni Hansiego Flicka wykorzystali wolną chwilę na to, by obejrzeć spotkanie swoich koleżanek. Jednak już lada moment to Gavi i Yamal będą rywalizować na tym boisku. We wtorek (22 kwietnia) Barcelona zmierzy się z RCD Mallorca w La Lidze.