W czwartek, w drugim dniu konklawe, w godzinach popołudniowych licznie zgromadzeni wierni na placu św. Piotra w Rzymie zobaczyli biały dym nad Kaplicą Sykstyńską. Kardynałowie wybrali nowego papieża.
Został nim Robert Prevost z USA, który przyjął imię Leon XIV. Informację tę ogłosił kardynał Dominique Mamberti z balkonu bazyliki Świętego Piotra. 69-letni Prevost nie był faworytem ekspertów.
ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewałeś. Tak wygląda luksusowy autokar Manchesteru City
Po ogłoszeniu jego nazwiska na świecie zapanowało spore zaskoczenie. Także w Chicago, gdzie na co dzień mieszka Andrzej Gołota.
- To jest szok! Ale to fajnie, Ameryka rządzi. Trump rządzi światem, a Kościołem Leon XIV. Tego nie było jeszcze nigdy - powiedział były pięściarz dla "Przeglądu Sportowego Onet".
Gołota podkreślił, że w Chicago nikt nie spodziewał się takiego wyboru.
- Jestem osobą wierzącą i chodzę do kościoła, ale w Chicago nikt nigdy o nim nie wspominał. Ludzie będą w szoku jeszcze przez parę tygodni. Wielki szok. Trzeba się będzie z tym oswoić - zaznaczył, cytowany przez "Przegląd Sportowy Onet".