Wpadka Mentzena. Prowadzący błyskawicznie zareagowali

PAP/EPA / PAP/Leszek Szymański (Mentzen), WP SportoweFakty/Mateusz Czarnecki (Piszczek) / Sławomir Mentzen i Łukasz Piszczek
PAP/EPA / PAP/Leszek Szymański (Mentzen), WP SportoweFakty/Mateusz Czarnecki (Piszczek) / Sławomir Mentzen i Łukasz Piszczek

Sławomir Mentzen podczas rozmowy w Kanale Zero porównał politykę do drużyny piłkarskiej. Przy okazji zaliczył małą wpadkę, myląc reprezentantów Polski.

W niedzielnych wyborach na prezydenta RP Sławomir Mentzen uzyskał 14,81 proc. głosów. Tym samym kandydat Konfederacji uplasował się na trzecim miejscu w I turze - za plecami Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego, którzy 1 czerwca powalczą o fotel prezydenta.

Już po I turze, we wtorkowy wieczór, Mentzen był gościem Roberta Mazurka i Krzysztofa Stanowskiego w Kanale Zero. Podczas wywiadu nie zabrakło wątków piłkarskich, a przy jednym z nich gość zanotował małą wpadkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać

W trakcie rozmowy padł temat Grzegorza Brauna i Janusza Korwin-Mikkego, którzy odeszli z Konfederacji. Sam Mentzen wyznał, że brakuje mu prywatnych spotkań - zwłaszcza z tym drugim politykiem.

W tym momencie Stanowski zapytał się, "czy przyjaciela można odciąć, jak politycznie zaczyna zawadzać?". Mentzen rozpoczął od porównania polityki do gry drużynowej. - Nie jesteśmy rodziną, jesteśmy drużyną. Drużyna różni się tym od rodziny, że jak kogoś w rodzinie nie lubimy, jak mu się nie powiodło, jak ktoś ma gorszy okres, to go nie wyrzucamy z rodziny. Natomiast jeśli w drużynie jakiś zawodnik traci formę, doznaje kontuzji, to traci miejsce w pierwszym składzie. Niezależnie od tego, jak bardzo go lubimy - przyznał.

Przy okazji Mentzen nawiązał do pamiętnego powołania Sławomira Peszki na mistrzostwa świata w Rosji w 2018 roku. Kibice - ze względu na małą liczbę spotkań - nazywali go wtedy "gościem od atmosfery". Problem w tym, że kandydat na prezydenta... pomylił piłkarzy.

- Natomiast jakby trener trzymał w pierwszym składzie kogoś, kto nie jest w formie, ma kontuzję, albo miał szczyt formy 5 lat temu, teraz ma 40 lat, powinien iść na emeryturę, ale z sympatii się go trzyma, to nie działa to dobrze dla drużyny. Oczywiście są sytuacje, kiedy są tacy piłkarze jak Piszczek, że oni są od robienia atmosfery - powiedział Mentzen, na co szybko zareagowali prowadzący, prostując, że politykowi chodziło o Peszkę.

Komentarze (7)
avatar
Johhny Rambo
21.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
I tak się uczył tylko źle zapamiętał nazwiska bo jak by go zapytać o pozycję na boisku to już by go przerosło 
avatar
Gregorius07
21.05.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Wydaje się, że nie można już bardziej przekroczyć poziomu żenady tego portalu, a jednak za każdym razem pismaki zaskakują... 
avatar
Dardemon
21.05.2025
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Ma Aspergera zdarza się..... 
avatar
Yollo
21.05.2025
Zgłoś do moderacji
13
2
Odpowiedz
Mógł pomylić nawet Kaczyńskiego z Tuskiem a kandydaci obu stron przez najbliższe 10 dni i tak będą całować go w d* i przymilać się by zyskać jego poparcie - ot Polska polityka. 
avatar
krzysztof otwinowski
21.05.2025
Zgłoś do moderacji
18
2
Odpowiedz
Naprawdę straszna wpadka to już nie macie o czym pisać to naprawdę w Polityce to jest tak ważne 
Zgłoś nielegalne treści