Były koszykarz klubów NBA i reprezentacji Polski (w latach 2004-15), Marcin Gortat, wyraził swoje poparcie dla Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich, która odbędzie się w niedzielę, 1 czerwca.
Na swoim profilu na Instagramie opublikował wpis (patrz skany poniżej), w którym tłumaczy, dlaczego uważa kandydata Koalicji Obywatelskiej (jego kontrkandydatem jest wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki) za lepszego z tej "dwójki" na urząd prezydenta RP.
ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli
41-letni Gortat argumentuje, że Trzaskowski "jest najlepiej przygotowanym kandydatem do tej funkcji" oraz "ma realne szanse wprowadzać zmiany w naszym kraju".
Dodał również: "bo nie chcę gangusa na pozycji prezydenta", "bo chcę osobę, która umie mówić po angielsku" i "bo chcę trenować strzelanie dla fanu, a nie siedzieć w okopach, jak do władzy dojdzie PiS". To jego pięć argumentów, przemawiających za politykiem KO.
W dalszej części wpisu zaapelował do młodych wyborców: "Droga młodzieży! Otwórzcie oczy w drugiej turze… wybierzcie człowieka, który ma odpowiednie kompetencje do poprowadzenia naszego kraju. Człowieka, który realnie może zacząć wprowadzać zmiany w naszym kraju".
Post Gortata kończy się apelem do głosowania na Trzaskowskiego, którego oznaczył w poście. Zakończył go słowem "Amen!".
Gortat, znany ze swojego zaangażowania w sprawy publiczne, nie kryje swoich politycznych preferencji. Już wcześniej - przed pierwszą turą wyborów prezydenckich (18 maja) - deklarował poparcie dla Trzaskowskiego, co potwierdził obecnością na wiecu wyborczym kandydata KO w Łodzi, 9 maja (WIĘCEJ TUTAJ).
Pierwsza tura wyborów prezydenckich przyniosła zwycięstwo Trzaskowskiemu, który zdobył 31,36 proc. głosów (szczegółowe wyniki TUTAJ). Nawrocki uzyskał 29,54 proc. poparcia.