Internauci od razu wyłapali szczegół. "Coś nie halo jest"

Na nagraniu opublikowanym na platformie TikTok przez portal Meczyki.pl, uchwycono moment, który wzbudził wiele spekulacji i komentarzy w środowisku piłkarskim.

Przed piątkowym (6 czerwca) meczem towarzyskim reprezentacji Polski z Mołdawią (2:0), rozegranym na Stadionie Śląskim, Robert Lewandowski został poproszony na ławkę do hymnu. To zdarzenie zostało wyłapane przez kamerę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wpadka gwiazdora FC Barcelony. To nie zdarza się często

Na nagraniu (patrz poniżej) widać, jak kapitan polskiej kadry, stojąc obok selekcjonera Michała Probierza, zachowuje wyraźny dystans. Obserwatorzy zauważyli, że Lewandowski nie wykazał zbytniego entuzjazmu, a jego postawa i brak bezpośredniego kontaktu wzrokowego z Probierzem były wymowne.

"Oj, coś nie halo jest...", "Widać, że zła atmosfera", "To jest cyrk", "Cóż za sztywne zdjęcie wyjdzie. Chyba nikt go nie chciał. Lewy i Probierz nie na tych samych falach nadają", "Chyba za sobą nie przepadają" - skomentowali internauci.

Kontekst absencji "Lewego" w czerwcowych meczach reprezentacji Polski jest istotny. Napastnik  FC Barcelony nie wystąpił w spotkaniu z Mołdawią, ani też nie zagra w nadchodzącym meczu eliminacji MŚ 2026 z Finlandią w Helsinkach, zaplanowanym na 10 czerwca.

Oficjalnym powodem jego nieobecności na boisku, na co miał zgodzić się Probierz, jest zmęczenie po intensywnym sezonie klubowym. 

36-letni Lewandowski przyjechał w piątek do Chorzowa, by uczestniczyć w roli widza w pożegnalnym występie w kadrze Kamila Grosickiego (WIĘCEJ TUTAJ).