Mecz od samego początku przebiegał pod dyktando FC Barcelony. Nie minęło jeszcze pół godziny rywalizacji, a na tablicy widniał już wynik 3:0 dla gospodyń.
Na listę strzelczyń wpisały się Alexia Putellas, Ewa Pajor oraz Esmee Brugts. Polka zdobyła bramkę w 12. minucie zmagań. Efektownie złożyła się do strzału z powietrza i umieściła piłkę w siatce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to trafił?! "Golazzo" w lidze meksykańskiej
Autorką honorowego trafienia dla Bayernu Monachium była Klara Buhl. Przed przerwą czwartego gola dla "Blaugrany" strzeliła Salma Paralluelo. Po zmianie stron raz jeszcze błysnęła Pajor, a Claudia Pina dwa razy pokonała bramkarkę w końcówce starcia i ustaliła rezultat na 7:1.
Popis piłkarek Barcelony z trybun oglądał Raphinha. Reprezentant Brazylii aktualnie jest kontuzjowany i z tego powodu opuścił już dwa mecze ligowe oraz starcie z Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów.
Skrzydłowy nie weźmie udziału w zgrupowaniu reprezentacji i według informacji "Sportu" ma szansę wrócić do kadry mistrzów Hiszpanii na potyczkę z Gironą. Spotkanie to zaplanowano na 18 października (godz. 16:15).