- Magda poinformowała nas, że jazda na łyżwach nie sprawia jej już radości. Rozmawiałem z nią długo na ten temat. Na początku nie mogłem się z tym pogodzić, ale po wysłuchaniu argumentów zaakceptowałem tę decyzję - mówił w 2019 roku TVP Sport Łukasz Fabjański, trener zawodniczki.
Warakomska dość niespodziewanie postanowiła rzucić karierę, mając na koncie już wiele sukcesów. Przez długi czas była w czołówce krajowego short tracku. Podczas mistrzostw Polski w 2017 roku triumfowała na 1000 i 1500 metrów, co pozwoliło jej pokonać Natalię Maliszewską i zdobyć złoty medal w wieloboju. Rok później, pod nieobecność późniejszej triumfatorki Pucharu Świata, obroniła tytuł.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wspomina potworny wypadek. "Nie jestem już tym samym człowiekiem"
W 2018 roku pojechała na igrzyska olimpijskie i w Pjongczangu jako pierwsza Polka w historii zakwalifikowała się na trzy różne dystanse (500, 1000 i 1500 m). Najlepiej zaprezentowała się na dystansie kilometra, gdzie zajęła 12. miejsce, a na dwóch pozostałych odpadła w kwalifikacjach.
1,5 roku później - mając zaledwie 22 lata - ostatecznie zakończyła sportową rywalizacją i zmieniła dyscyplinę.
Warakomska przerzuciła się na siłownię. Zdobyła dwa medale mistrzostw Europy federacji XPC kategoria MPF (służby mundurowe) w trójboju siłowym.
- Dla mnie to był pierwszy poważny start, do którego się przygotowywałam. Tak naprawdę uczę się tej dyscypliny sportu. W Siedlcach zajęłam trzecie miejsce w kategorii open do 60 kilogramów. Wygrałam z kolei wojskowe mistrzostwa Europy - mówiła w rozmowie z Interią, która służy w Wojskach Obrony Terytorialnej.
Niedawno poinformowała o nowej roli. "Od dziś poza byciem nauczycielką i trenerką - zostałam również wychowawczynią klasy 4PA! Ta nowa rola to nie tylko kolejne zawodowe wyzwanie, ale przede wszystkim wielka odpowiedzialność, bo powierzono mi coś bardzo cennego: zaufanie, ludzkie serca, dziecięce marzenia, małe i duże radości oraz troski moich uczniów" - napisała na Instagramie.