W Anglii zakończyły się zawody World Club Series, w których rywalizują najlepsze kluby z Anglii i Australii. Kibice zobaczyli w finale jednostronne spotkanie, w którym ekipa North Queensland Cowboys pokonała Leeds Rhinos 38:4.
Szerokim echem na świecie odbiła się sytuacja, która wydarzyła się w 71. minucie. Zrobiło się gorąco na murawie, kiedy James Tamou (Cowboys) uderzył jednego z rywali w twarz.
Cios nie był mocny, ale to wystarczyło, aby panowanie nad sobą stracił Mitch Garbutt, który stanął w obronie kolegi. On jednak nie patyczkował się z przeciwnikiem. Australijczyk powalił Tamou celnym prawym sierpowym.
Zawodnik Rhinos nie dość, że wyleciał z boiska po zobaczeniu czerwonej kartki, to jeszcze został ukarany przez komisję ligi. Garbutt został zawieszony na dwa mecze.
Opracował CYK
Zobacz wideo: co z Błaszczykowskim?