Aldo ostro zakpił z McGregora po jego porażce. Porównał go do... Kopciuszka

Instagram
Instagram

Conor McGregor niespodziewanie poległ w starciu z Natem Diazem. Wynik tej konfrontacji szybko skomentował niedawny rywal "The Notoriousa" Jose Aldo. Brazylijczyk nie omieszkał zakpić z Irlandczyka.

W tym artykule dowiesz się o:

Conor McGregor miał zrobić kolejny krok, aby zdominować UFC. Irlandczyk podjął odważną decyzję, przechodząc o dwie kategorie wagowe w górę. Minionej nocy czasu polskiego stoczył walkę w wadze średniej (wcześniej zdobył pas w kategorii piórkowej) z Natem Diazem.

Zapowiadał wszem i wobec, że łatwo wygra. Jednak wydarzenia w oktagonie potoczyły się zupełnie inaczej.

W drugiej rundzie "The Notorious" najpierw dał się kilka razy trafić w stójce, a następnie - gdy walka przeniosła się do parteru - znalazł się w poważnych tarapatach. Amerykanin nie zmarnował szansy i niedługo później "udusił" gwiazdę UFC (tzw. duszeniem zza pleców). Sensacja stała się faktem.

Niemal natychmiast po niespodziewanym rozstrzygnięciu odezwał się Jose Aldo - wojownik, który kilka miesięcy temu przegrał walkę o pas kategorii piórkowej z McGregorem, przez nokaut w 13 sekundzie.

Brazylijczyka ucieszyła porażka niedawnego oponenta. W mediach społecznościowych zaczął domagać się rewanżu, a przy okazji obraził fightera z Irlandii. W sieci pojawiły się dwa wpisy. Pierwszy na Twitterze.

- Do zobaczenia na UFC 200. Twoja bajka się skończyła. Teraz nigdzie nie uciekniesz. Czas na rewanż, ci**o.

Drugi wpis z kolei pojawił się na Instagramie, gdzie Aldo nieznacznie zmienił jego treść. Napisał: "Twoja bajka o Kopciuszku właśnie się skończyła".

Gala UFC 200 została zaplanowana na 9 lipca tego roku i odbędzie się w Las Vegas. Organizacja MMA nie ujawniła jeszcze karty walk. Wiadomo natomiast, że dzień wcześniej - także w Las Vegas - Joanna Jędrzejczyk zmierzy się z Claudią Gadelhą.

Opracował CYK

Zobacz wideo: Różalski o walce z Pudzianem

Komentarze (0)