Gwiazdor Arsenalu awanturował się w nocnym klubie. Potrzebna była policja

Brytyjskie media donoszą, że Jack Wilshere bawił się do rana w jednym z londyńskich klubów. W dodatku nie zachowywał się zbyt grzecznie. Podobno przez swoje zachowanie może nawet nie pojechać na Euro 2016.

 Redakcja
Redakcja
Instagram

Obecny sezon jest koszmarny dla Jacka Wilshere'a. Kontuzja sprawiła, że 24-letni pomocnik ostatni mecz w barwach Arsenalu Londyn rozegrał 26 lipca 2015 roku. Ostatnio jednak w końcu uporał się z urazami. Anglik wrócił do treningów i podobno ma szansę na udział w Euro 2016.

Możliwe, że na mistrzostwa Europy jednak nie pojedzie. Wszystko przez skandal, do którego doszło w miniony weekend. Nie dość, że Wilshere balował do rana w nocnym klubie, to jeszcze wszczynał tam awantury.


Brytyjskie media donoszą, że wszystko zaczęło się w klubie "Cafe de Paris". Wilshere został z niego wyproszony, bo obrażał personel. Wcześniej razem z przyjaciółmi pili szampana i wódkę.

- Możemy potwierdzić, że Jack został wyproszony z naszego lokalu - mówił przedstawiciel klubu.

Przed klubem doszło natomiast do awantury pomiędzy Wilsherem a inną grupą ludzi. Doszło do rękoczynów, ale nikt poważnie nie ucierpiał. Sytuacja uspokoiła się po przyjeździe policji, ale obeszło się bez aresztowań. W sieci jest film, na którym widać przesłuchiwanego piłkarza Arsenalu.

Już pojawiają się pierwsze apele, aby wobec niesportowego trybu życia nie brać 24-latka pod uwagę przy tworzeniu kadry na Euro 2016.

Opracował CYK

Zobacz wideo: bramkarz urządził cyrk na boisku

Czy Wilshere powinien zostać ukarany za awantury?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×