Najwięksi "zdrajcy" w historii piłki nożnej. Kibice ich znienawidzili

Robert Czykiel
Robert Czykiel

Carlos Tevez, transfer z Manchesteru United do Manchesteru City

Argentyński napastnik w 2007 roku trafił do "Czerwonych Diabłów". Tam miał rozwinąć skrzydła, ale nie do końca spełniał oczekiwania klubu i kibiców. Mimo to każdy chciał, aby Tevez jak najdłużej grał na Old Trafford. Piłkarz jednak był innego zdania i po dwóch latach rozpoczęła się "transferowa saga".

"Apacz" nie chciał przedłużyć wygasającego kontraktu, na co nalegali działacze MU. Pod koniec sezonu 2008/09 zaczęły pojawiać się informacje, że latem odejdzie do innego potentata Premier League. Początkowo faworytem był Liverpool, ale Carlos wybrał inaczej. W Manchesterze zawrzało, gdy argentyński gwiazdor związał się umową z innym klubem z miasta - City. W obozie United napastnik momentalnie stał się największym wrogiem.

- Mam nadzieję, że kibice United nie będą mnie traktować jako zdrajcy. Nie mogłem już znieść swojej sytuacji w Man Utd. Grałem regularnie, byłem szanowany przez trenera, aż nagle w drugim sezonie stały się dziwne rzeczy, których do dzisiaj nie rozumiem - tłumaczył Tevez.

Argentyńczyk się pomylił, bo dla czerwonej części Manchesteru do dzisiaj jest zdrajcą. W podobnej sytuacji jest inny zawodnik znany z występów w Premier League.

Która z gwiazd jest największy piłkarskim "zdrajcą"?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportowyBar na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (13)
  • Michau Jakubowski Zgłoś komentarz
    Tak wszystko sie zgadza,prawie. Nie mialem na,myśli tutaj Lewandowskiego ktory sila rzeczy musial zmienić klub. Ale przykładów zmarnowanych badz po prostu słabych zawodników jak chodzby
    Czytaj całość
    stepinski, pawlowski można mnożyć. Czy ich tez uzamy za zdrajców? Nie poprostu idą gdzie kasa lepsza i tyle w temacie.
    • Paweł Gurski Zgłoś komentarz
      Jednym z największych zdrajców był przecież Ronaldo i to dwa razy bo najpierw w lidze hiszpańskiej potem włoskiej :d dziwne że o nim nie wspomniano. Najpierw grał w Barcelonie potem
      Czytaj całość
      Inter Mediolan ... Real Madryt i ... AC Milan heh to dopiero musiał być pazerny :D
      • Jacek Kowalski Zgłoś komentarz
        To nie są żadni zdrajcy. Aby się rozwijać przechodzili do lepszych klubów i tyle. Po co np. Figo miał się marnować w Barcelonie skoro mógł przejść do dużo lepszego Realu?
        • Andrzej Janicki Zgłoś komentarz
          barany z wp to nie było auto hamalainena
          • vanhorne Zgłoś komentarz
            zapomnieliscie o gallasie ktory gral w arsenalu, tottenhamie i chelsea
            • Michał Staroń Zgłoś komentarz
              Emmanuel Adebayor przeszedł z Arsenalu Londyn do Totenhamu a nie do menchesteru city
              • Michau Jakubowski Zgłoś komentarz
                Nikt się nie sprzedał czy zdradził. Po porostu piłkarzyki idą tam gdzie więcej dają kasy. Proste jak...
                • Stasia Prokop Zgłoś komentarz
                  Tevez wcale nie zdradził United na rzecz City. Ferguson wypożyczył go na dwa lata z West Ham-u. Po tym okresie nie chciał definitywnego transferu, wiec City wykupili go.
                  • marolstar Zgłoś komentarz
                    przejscie Figo to klasyka a na 2 miejscu umieściłbym Pazdana. Miał ofertę z Schalke (a w przypadku sprawdzającej się teorii Dziekanowskiego mogł wybrać też słabsze HSV). uważm że
                    Czytaj całość
                    między Realem a Barceloną, Schalke a Borusią Dortmund i Legią a Jagiellonią nie powinno być transferów (podbnie Wisłą, Lechem a Legią)