Mistrz świata w kolarstwie szosowym z 2012 roku doznał złamania palca lewej ręki w trakcie sprzeczki z mężczyznami, którzy zakłócili jego trening.
Podczas piątkowej przejażdżki Philippe Gilbert i jego kolega z amerykańskiej ekipy BMC Racing, Loic Vliegen, zostali zatrzymani przez dwóch osobników. Jeden z nich miał użyć siły przeciwko byłemu mistrzowi świata, łamiąc mu środkowy palec lewej ręki.
Według belgijskiej policji, która aresztowała sprawców ataku, obaj napastnicy byli pod wpływem alkoholu.
33-letni Gilbert trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Belgijskiego kolarza czeka teraz prawdopodobnie kilka dni przerwy od treningów.
.@PhilippeGilbert has undergone surgery on a fractured finger sustained during training: https://t.co/6AOjLgHZtq pic.twitter.com/LA1aESbG3R
— BMC Racing Team (@BMCProTeam) 8 kwietnia 2016
- Czuję się dobrze. Jestem zszokowany tym, że tego typu incydent w ogóle miał miejsce. Jadąc na trening, nie przypuszczasz, że możesz stać się ofiarą takiego zajścia - powiedział mediom były czempion.
Opracował PB
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: kosmiczny gol we Francji. Takiej "piętki" nie widzieliście