Hillsborough to rana w sercu fanów Liverpoolu. Na innych stadionach też dochodziło do tragedii

Nieodpowiedzialność organizatorów, błędy w zabezpieczeniu imprezy przez policję, chuligańskie wybryki - to główne przyczyny największych stadionowych katastrof w historii piłki nożnej, które pochłonęły życie tysięcy ludzi.

 Redakcja
Redakcja
Fot. PAP/EPA Fot. PAP/EPA
15 kwietnia minęło 27 lat od jednej z największych tragedii w historii futbolu. Na przepełnionym stadionie Hillsborough, w czasie meczu Liverpool FC - Nottingham Forest w półfinale Pucharu Anglii, zginęło - wskutek stratowania lub uduszenia - 96 osób.

Do katastrofy przyczynili się m.in. organizatorzy, którzy udostępnili fanom "The Reds" mniejszą trybunę, chociaż od początku było wiadomo, że będzie ich więcej niż sympatyków drużyny przeciwnej. Wiele błędów popełniła również policja, która nie potrafiła zapanować nad tłumem.

Tragedia w Sheffield jest żywą raną w sercu fanów Liverpoolu. Co roku wspominają oni tych, którzy stracili życie w 1989 r.

Niestety w ostatnich latach nie była to jedyna wielka tragedia na stadionie piłkarskim. 
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×