W środę w miejscowości Bambali (18 km od Sedhiou) w Senegalu spalił się dom, w którym mieszkała rodzina zawodnika angielskiej Premier League, Sadio Mane'a. Przyczyną pożaru była prawdopodobnie awaria instalacji elektrycznej.
Luksusowa rezydencja uległa poważnym zniszczeniom. Ogień pochłonął pieniądze, dokumenty, meble i ubrania należące do 24-letniego sportowca i członków jego najbliższej rodziny.
Southampton star Sadio Mane’s family escaped death after a fire ripped through their home https://t.co/IPQpEJ1KFc pic.twitter.com/Zr7FgnzWW2
— The Sun Football (@TheSunFootball) 16 kwietnia 2016
- Uniknęliśmy wszyscy obrażeń, ponieważ podczas wybuchu pożaru nie było nikogo w domu - poinformował dziennikarzy wujek Mane'a.
Mane, który przeszedł do zespołu "Świętych" w 2014 roku za 11,8 mln funtów (z Red Bull Salzburg), strzelił dziewięć goli w 36 meczach w tym sezonie. Od kilku miesięcy reprezentant Senegalu znajduje się na celowniku działaczy Manchesteru United.
Opracował PB
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: Ronaldo kontra syn. Kto wygrał niecodzienny pojedynek?