Skandal na wyścigu z Kwiatkowskim. Siedmiu kolarzy używało silniczków w rowerach

Dziennikarze francuskiej telewizji Stade 2 oraz włoskiego dziennika "Corriere della Sera" wytropili doping mechaniczny podczas marcowych zawodów w Italii. Oszuści zostali nagrani.

 Redakcja
Redakcja
PAP / KRISTOF VAN ACCOM/PAP/BELGA

Francuscy i włoscy dziennikarze wzięli pod lupę dwa wyścigi szosowe - Strade Bianche i jeden z etapów Coppi e Bartali. W pierwszym z nich udział wzięło kilku polskich kolarzy: Michał Kwiatkowski (zajął 20. miejsce), Tomasz Marczyński (25.), Michał Gołaś (40.) i Maciej Bodnar (44.).

Podczas śledztwa użyto kamery termowizyjnej, która w siedmiu przypadkach wykazała nienaturalną temperaturę w rurze podsiodłowej (pięć rowerów) i tylnej piaście (dwa rowery).

Eksperci nie mają żadnych wątpliwości. Ich zdaniem źródłem ciepła były silniczki, których używali kolarze. Dziennikarze Stade 2 i "Corriere della Sera" nie ujawnili ani nazwisk zawodników, ani nazw zespołów podejrzewanych o oszustwo.

Materiały, które opublikowano w mediach, to kolejny sygnał dla Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI), że istnieje poważne zagrożenie dopingiem mechanicznym w kolarstwie szosowym.

Opracował PB

Silniczki w rowerach to poważny problem UCI?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×