Mistrzyni boksu grozi bojkotem. Zamiast ring girls mają być panowie z tabliczkami

Mikaela Lauren od pewnego czasu walczy o równouprawnienie w boksie. Szwedka chce, aby podczas rywalizacji kobiet - w przerwach między rundami - pojawili się... ring boys.

Redakcja 19 Kwietnia 2016, 18:57

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika The Nordic Queen (@mikaelalauren1) 19 Kwi, 2016 o 4:08 PDT

Mikaela Lauren to jedna z największych gwiazd kobiecego boksu. 40-latka od dwóch lat jest posiadaczką mistrzowskiego pasa WBC w kategorii junior średniej. W sobotę, w Sztokholmie, ma bronić tytułu w starciu z Ivaną Habazin. Ma, bo nie ma pewności, czy pojedynek się odbędzie.

Wszystko przez konflikt Szwedki z grupą promotorską Sauerland. Pięściarka domaga się, aby w przerwach między rundami nie było ring girls. W ich miejsce mają pojawić się... atrakcyjni mężczyźni, którzy będą chodzić z tabliczkami. Jeżeli ten warunek nie zostanie spełniony, to Mikaela zbojkotuje swoją walkę.

- Jeżeli promotor tego nie załatwi, to ja mogę się tym zająć. To żaden problem, żeby znaleźć dobrze wyglądających facetów, którzy będą chodzić z tabliczkami. Skoro faceci na swoich walkach mają ring girls, to ja chcę mieć ring boys. Jeżeli tak się nie stanie, to będzie to dyskryminacja - mówi Lauren.

Szwedka przypomina, że już kiedyś wcieliła swój pomysł w życie, co możecie zobaczyć na zdjęciu nr 2.

Na kolejnych fotografiach zobaczycie zdjęcia pięściarki, która walczy o równouprawnienie w boksie.