"Ile pan ma kasy?", "Pokaże pan biceps?". Takiego wywiadu Szpilka jeszcze nie miał

We Wrocławiu Artur Szpilka musiał zmierzyć się z bardzo trudnymi pytaniami. Polski pięściarz spotkał się z dziećmi, które były bardzo dociekliwe.

 Redakcja
Redakcja
Eastnews/Paweł Relikowski

Artur Szpilka nadal przebywa w Polsce (w związku z rehabilitacją po operacji ręki). Ma więc czas, aby spotykać się z fanami. Tym razem pięściarz z Wieliczki wziął udział w nietypowym spotkaniu. Polskiego pięściarza przepytywały... dzieci.

"Szpila" był gościem we wrocławskiej szkole żydowskiej. Dzieciaki nie miały litości dla niedoszłego mistrza świata. Niektóre pytania były zaskakujące. Dotyczyły spraw, o których Artur przeważnie woli nie rozmawiać.

"Ile pan ma kasy?", "Ile zarabia pan po każdej wygranej walce?", "Czy pokaże pan biceps?", "Czy pokaże pan swój sześciopak?", "Czy jeździ pan limuzyną?" Takie pytania padały z sali. 

Na temat pieniędzy pięściarz niechętnie się wypowiadał. Stwierdził, że zarabia "dość dobrze", ale nie wie, ile ma kasy. Swoim małym fanom pokazał kaloryfer na brzuchu. Biceps też, choć przyznał, że przez brak treningów jest obecnie mały.

Zobaczcie zdjęcia z wizyty Szpilki w szkole. Na ostatniej stronie zobaczycie film, w którym 27-latek odpowiada na pytania uczniów.

Polub SportowyBar na Facebooku
Facebook/Eastnews
Zgłoś błąd
Komentarze (0)