Został znokautowany, ale bawił się jak mistrz. Zobacz Khana z seksownymi hostessami

Brytyjski pięściarz został ciężko znokautowany przez Saula Alvareza. Wygląda jednak na to, że szybko zapomniał o porażce. Kilka godzin po niej udał się na imprezę do klubu nocnego w Las Vegas.

 Redakcja
Redakcja
Facebook

Na początku marca Conor McGregor przegrał walkę z Natem Diazem na gali UFC. To jednak nie przeszkodziło Irlandczykowi w dobrej zabawie po porażce. "The Notorious" tuż po pojedynku udał się do klubu, gdzie czekało na niego dziesięć modelek (zdjęcie numer 1).

Teraz mamy bardzo podobną sytuację, tyle że w boksie. W sobotnią noc czwarty raz w karierze przegrał Amir Khan. Brytyjczyk został boleśnie znokautowany przez Saula Alvareza w szóstej rundzie (zdjęcie nr 2). Kilka godzin później pokonany Brytyjczyk bawił się w nocnym klubie.

"King Khan" miał zaplanowane after party w 1OAK w Las Vegas (w tym mieście odbyła się też walka). 29-latek z imprezy nie zrezygnował. Pojawił się w nocnym klubie, gdzie czekało na niego dziewięć seksownych hostess w bieliźnie.

Zdjęcia z imprezy zobaczycie na slajdach od 3 do 5.

Czy Amir Khan po porażce powinien zrezygnować z after party?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportowyBar na Facebooku
Instagram
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • Chrisrks Zgłoś komentarz
    Ch.. z nim.Alvarez-Gołowkin...tego chce bokserski świat!
    • Wiesiek23 Zgłoś komentarz
      Po nokaucie myslal ze umarl i dostal sie jak kazdy arab do seraju z pieknymi hurysami.Dostal sporo kasy wiec po ch...sie bic.Po pierwszym powaznym ciosie polozyl sie i spoko.
      • emeryt45 Zgłoś komentarz
        A co mu już zostało, potańczyć na ringu, po pukać delikatnie przeciwnika w stylu karabinu maszynowego, trochę się zmęczyć a następnie paść po pierwszym mocniejszym ciosie jak
        Czytaj całość
        mucha, powtarzający się ostatnio schemat i zgarnąć za to sporo szmalcu, żyć nie umierać tylko iść na after party.